Pięścią prosto w szczękę uderzył lekarza pracującego w szpitalu Latawiec piłkarz Legii Warszawa. Agresywny 29-latek miał 2 promile alkoholu w organizmie.
Do przykrego incydentu doszło 27 grudnia ok. 3.30. Jak opisuje czytelnik Swidnica24.pl, sportowiec wszczął awanturę, podczas której uderzył lekarza Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, a wobec pielęgniarek był wulgarny. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Arkadiusz P. przyjechał do szpitala z kolegą, który miał ranę głowy i nie spodobało mu się tempo, w jakim personel medyczny udzielał pomocy. Oficer prasowy KPP w Świdnicy Katarzyna Czepil potwierdza, że policja została wezwana do świdnickiego szpitala o 3.39. – Policjanci na miejscu zatrzymali 29-latka ze Świdnicy, który naruszył nietykalność lekarza oddziału ratunkowego w ten sposób, że uderzył go pięścią w twarz. Lekarz nie odniósł poważnych obrażeń. Po przebadaniu okazało się, że napastnik miał w organizmie 2 promile alkoholu. Po wykonaniu czynności został zwolniony do domu. Ta sprawa będzie dokładnie zbadana – mówi aspirant sztabowy. Lekarz złożył już zawiadomienie o naruszeniu nietykalności cielesnej i groźbach. Za ten czyny grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Czy wobec sportowca konsekwencje wyciągnie również jego macierzysty klub, nie wiadomo. Nie udało nam się skontaktować z biurem prasowym Legii Warszawa.
Aktualizacja: Klub Legia Warszawa wydał komunikat: „Klub informuje, iż w związku z publikowanymi w mediach informacjami o wydarzeniach w nocy z dnia 26 na 27 grudnia br. w Świdnicy z udziałem zawodnika Klubu – Arkadiusza Piecha, Klub w dniu dzisiejszym otrzymał od zawodnika wyjaśnienia, które różnią się od informacji przytaczanych w mediach. Klub powstrzyma się z podjęciem decyzji w związku z tym incydentem do chwili ustalenia przez właściwe organy administracji jego faktycznego przebiegu i udziału w nim zawodnika”
/asz/