W połowie października wywróciła do góry nogami kartę dań i zmieniła wnętrze restauracji. Świdnicki Stary Browar przeżył trzęsienie ziemi za sprawą gospodyni jednego z najpopularniejszych programów kulinarnych – „Kuchenne Rewolucje”. Po trzech tygodniach Magda Gessler wróciła do Świdnicy i skrupulatnie sprawdziła, co z jej zmianami zrobili właściciele i załoga restauracji. Czy będzie rekomendacja?
Właściciel restauracji towarzystwie Magdy Gessler
Państwo Kowalscy zaledwie przed rokiem wskrzesili w liczącym blisko 150 lat budynku tradycję gastronomiczną. Przy dzisiejszej ulicy Bystrzyckiej nowoczesny browar wybudował w 1866 r. właściciel fabryki maszyn rolniczych E. Januschek. Browar posiadał również własną restaurację. Od końca XIX w. jego właścicielem był S. Pringsheim. W browarze w Kraszowicach wytwarzano piwo monachijskie (piwo dolnej fermentacji, mało chmielone), piwo typu pilzneńskiego, piwo czarne kulmbachskie (zwane również „Schöps”), słodowe oraz piwo karmelowe. I ta historia okazała się istotna przy „Kuchennych rewolucjach”.
Magda Gessler wnętrzu przywróciła surowy, ale ciepły charakter. Ograniczyła do minimum ozdoby, na ściany przywróciła typową dla niemieckich restauracji boazerię. Postawiła również na regionalną kuchnię. W karcie dań znalazło się już menu Magdy Gessler z pizzą z polskimi wędzonymi śliwkami, golonka browarniana z knedlami, ossobuco czyli gicz cielęca czy carpaccio z karczku. Rewolucja nie była łatwa. Mocno starły się silne osobowości gospodyni programu i właściciela. Jak przyznała Magda Gessler, chwilami miała ochotę go „rąbnąć”. Chwaliła natomiast kucharzy.
Po kilkunastu dniach restauratorka sprawdziła, czy kucharze i właściciele poradzili sobie z nowymi daniami i nowym charakterem restauracji. Jak przebiegała kontrola, mogli się przekonać goście, którzy akurat pojawili się w Starym Browarze. I tylko oni – aż do emisji programu – będą wiedzieli, czy rewolucja zakończyła się pełnym sukcesem, czy nie. Sama Magda Gessler mówi jedynie – warto tu zajrzeć. Zgodziła się również na zawieszenie swojej podobizny (wykonanej haftem krzyżykowym przez siostrę właściciela) na ścianie, a z całą załogą żegnała się bardzo serdecznie. To ewidentny znak, że nie wyjechała ze Świdnicy rozczarowana.
– Myślę, że poradziliśmy sobie na piątkę – mówi Marek Kowalski, właściciel Starego Browaru. – Oczywiście są drobiazgi, które wymagają korekty, ale na pewno usuniemy wszystkie niedoskonałości. Już w tej chwili bardzo cieszymy się ze zmian przeprowadzonych przez Magdę Gessler, które również przekładają się na bardzo duże zainteresowanie klientów. Szczególnie obłożone są weekendy, dlatego wszystkich, którzy chcą u nas gościć w sobotę czy niedzielę, musimy prosić o dokonanie wcześniejszej rezerwacji.
Odcinek „Kuchennych Rewolucji” ze Świdnicy będzie można obejrzeć w stacji TVN najprawdopodobniej wiosną 2015.
Agnieszka Szymkiewicz