Wannę do kąpieli zamiast fontanny zobaczyli przechodnie, którzy nad ranem w niedzielę pojawili się na placu św. Małgorzaty w Świdnicy. Nie po raz pierwszy „żartowniś” nalał do wody pieniącego płynu i by zwiększyć efekt, skierował część dysz do środka basenu.
Zdjęcie Straż Miejska w Świdnicy
Operator miejskiego monitoringu spieniona wodę w fontannie zobaczył 4 października około 23.30. – Niestety, na nagraniu nie widać sprawcy – mówi Marek Fiłonowicz ze Straży Miejskiej. Maria Kasprowicz-Gładysz, dyrektorka departamentu infrastruktury UM przyznaje, że to nie pierwszy taki „żart”. Od uruchomienia fontanny w 2011 roku pieniący płyn był dolewany trzykrotnie. Na szczęście nie doprowadził do zniszczeń. Po ostatnim wybryku płyn został zneutralizowany i śladu po pianie już nie ma.
/red./