Dziewiętnaście tysięcy złotych będzie kosztowało miasto ozdobienie płotu, znajdującego się w pobliżu placu św. Jana Pawła II. Przeciwko jest Świdnickie Forum Rozwoju. I mówi wprost, że jest to zwykła niegospodarność.
Temat dziury przy placu Jana Pawła II powraca jak bumerang od ponad 10 lat. Wtedy zostały przeprowadzone prace archeologiczne. Obecnie na drodze stają problemy natury prawnej. Teren pod inwestycję sprzedano w roku 1996, ale właściciel do dziś nie zrealizował planów. Ostatnia propozycja, jaka została złożona przez posiadacza działki – zasypanie dziury, nie została zrealizowana. Pat trwa, a miasto szuka rozwiązania, które choć częściowo poprawi estetykę tego miejsca. I wpada na pomysł, aby płot ozdobić planszami reklamowymi.
Zgodę na sfinansowanie przedsięwzięcia wyraziła Rada Miejska na ostatniej sesji. Miasto nie planuje stawiania nowego ogrodzenia, ponieważ jest to technicznie niemożliwe z uwagi na fakt, że teren należy do prywatnego właściciela. – Jednakże estetyka tego miejsca pozostawia wiele do życzenia, a dotychczasowe prośby o uporządkowanie tego terenu niestety nie przyniosły pożądanych efektów. Postanowiliśmy więc umieścić na ogrodzeniu plansze reklamowe, na których znajdą się fotografie zabytków Świdnicy oraz panoramy naszego miasta. Plansze będą własnością urzędu – mówi Monika Żmijewska, asystentka prezydenta.
Niezadowolone tym faktem jest Świdnickie Forum Rozwoju. Marcin Paluszek, prezes ŚFR podkreśla, że jest to zwykła niegospodarność, która uderzy po kieszeni wszystkich mieszkańców miasta. – Dla nas niezrozumiałą rzeczą jest to, że za niedbalstwo inwestora, który kupił działkę, mają płacić podatnicy, czyli świdniczanie – mówi Marcin Paluszek, prezes Świdnickiego Forum Rozwoju i dodaje. – Władze zupełnie nie radzą sobie z egzekwowaniem prawa przez tych, którzy zakupili teren w sercu miasta i nic na niej nie robią. Zastanawiamy się w jaki sposób została skonstruowana umowa sprzedaży działki. Dlaczego nie zastrzeżono kar umownych za brak zagospodarowania terenu?
tepe