Licznymi złamaniami stóp zakończyła się dla 57-latka przechadzka po zaporze wodnej w Dobromierzu. Mężczyzna spadł z wysokości 10 metrów do kanału przelewowego. Z pułapki uwolnili go strażacy.
Do zdarzenia doszło 17 sierpnia około 20.00. Mężczyzna zignorował tablice z zakazem i wszedł na część zapory, po której wolno poruszać się tylko pracownikom obsługi. Jak informuje Katarzyna Czepil z KPP w Świdnicy, furtka nie była zamknięta. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.