Strona główna Sport Piłka nożna Formacja zatrzymała Polonię-Stal Świdnica

Formacja zatrzymała Polonię-Stal Świdnica

0

Piłkarze Polonii-Stali Świdnica przez godzinę czasu grali w przewadze jednego zawodnika w starciu z faworyzowaną Formacją Port 2000 Mostki. Świdniczanie nie byli jednak w stanie skorzystać z tego prezentu przegrywając na terenie rywala 0:2, o dziwo prezentując się znacznie lepiej w pierwszych 30 minutach, kiedy to siły były wyrównane.

 piłka nożna

Początek spotkania były obiecujący dla biało-zielonych. Drużyna Jarosława Lato trzymała przeciwników z dala od własnej bramki czyhając na swoje okazje. Strzałów z dystansu próbowali Wojciech Szuba i Marcin Morawski, jednak te próby były niecelne. W 24. minucie zupełnie niespodziewanie Polonia-Stal mogła wyjść na prowadzenie, a wszystko za sprawą bramkarza gospodarzy Łukasza Merdy. Golkiper mający za sobą występy m.in. w ekstraklasowej Cracovii nie zdołał w prostej sytuacji opanować piłki, a ta ostatecznie o centymetry minęła lewy słupek bramki Formacji. Kilka minut później Mateusz Świtała po raz kolejny nie był w stanie poradzić sobie z Pawłem Tobiaszem, faulując naszego piłkarza i oglądając drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Goście podkręcili nieco tempo rozgrywając kilka ciekawych odskrzydlających akcji, jednak każda z wrzutek była czyszczona przez bramkarza Portowców lub defensorów rywala. Do przerwy kibice zebrani na stadionie w Mostkach bramek nie oglądali.

W przerwie meczu świdniccy kibice mieli nadzieję, że po dwóch porażkach poniesionych w poprzednim sezonie, tym razem nasz zespół zapunktuje w starciu z Portowcami. Niestety nic bardziej mylnego, przyjezdni zagrali słabo w niczym nie przypominając drużyny choćby z pierwszej połowy spotkania. Biało-zieloni mieli olbrzymi problem w rozegraniu piłki i stworzeniu sobie dogodnej sytuacji do zdobycia gola. Jakby tego było mało prawdziwym jokerem okazał się wprowadzony tuż po przerwie Piotr Okuniewicz. Zaledwie cztery minuty później wykorzystując dobrą centrę od Bartosza Skiby strzałem głową pokonał Bartłomieja Kota. Kwadrans później fatalną w skutkach stratę w środkowej części boiska zaliczył Marcin Morawski, sam na sam z Kotem wyszedł Okuniewicz ustalając jak się okazało na finiszu końcowy rezultat na 2:0.

Pierwsza porażka MKS-u Polonia-Stal Świdnica w sezonie 2014/2015 stała się faktem. Należy szybko wyciągnąć wnioski i szykować się na kolejny daleki wyjazd. W sobotę, 23 sierpnia biało-zieloni zagrają w Gorzowie Wielkopolskim z Piastem Karnin.

Formacja Port 2000 Mostki – MKS Polonia-Stal Świdnica 2:0 (0:0)

 

Polonia-Stal: B. Kot, Chrapek, Sudoł, Salamon, Skrypak, G. Borowy, Kukla (87′ Truszczyński), Morawski (70′ Luber), Szuba, Jaros (66′ Kopernicki), Tobiasz (78′ Sz. Borowy)

 /Polonia-Stal Świdnica/

Poprzedni artykułŚwidnica sprzed 200 lat w zasięgu ręki
Następny artykułSara Tonder mistrzynią makroregionu