Miasto zaroiło się od zielonych i szarych mundurów. Ponad 1000 harcerek, harcerzy i zuchów z 25 hufców bierze udział w Zlocie Chorągwi Dolnośląskiej ZHP im. hm. Stefana Mirowskiego. Hasłem przewodnim jest „Odkrywamy tajemnice Dolnego Śląska”.
Uroczystości rozpoczęła msza św. w świdnickiej katedrze, a ok. 10.30 harcerze zapełnili Rynek. Zlot oficjalnie hm. Zbigniew Paweł Skupiński, komendant dolnośląskiej chorągwi. – Harcerstwo ma przed sobą przyszłość. W tej na Dolnym Śląsku jest nas 6 tysięcy, ale za kilka lat będzie 10 tysięcy. Skąd ta pewność? Harcerstwo jest najlepszą szkołą życia, daje siłę i system wartości młodym ludziom. Jest alternatywą we współczesnym świecie – tłumaczył tuż przed apelem. Podczas uroczystości, w której wzięli udział m.in. przewodniczący ZHP Dariusz Supeł, prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek i Beata Pawłowicz, dolnośląska kurator oświaty, chorągiew z rąk Barbary Zdrojewskiej, przewodniczącej Sejmiku Dolnośląskiego, otrzymała Złotą Odznakę „Zasłużony dla Dolnego Śląska”.
Dla świdnickiego hufca, który jest odpowiedzialny za cała organizację, zlot ma szczególne znaczenie. – Odbywa się w 10.rocznicę nadania chorągwi im. hm. Stefana Mirowskiego i wręczenia sztandaru. To ważne dla nas wydarzenie miało miejsce w 2004 roku w Rogoźnicy, na terenie byłego obozu koncentracyjnego Gross Rosen. Byłem komendantem tego przedsięwzięcia oraz współtworzyłem jego program – wspomina hm. Piotr Pamuła, komendant Hufca ZHP w Świdnicy. Dziś świdniccy harcerze udowadniają, ze potrafią zorganizować równie ważne wydarzenie.
Dla druhów i druhen dzień pełen jest atrakcji i zadań. Sprawdzają swoje umiejętności na ośmiu ścieżkach – dzielności, przygody, poszukiwań, służby, tradycji, nieprzetartego szlaku. Składają się na nie gry, zabawy i wreszcie zdobywanie wiedzy. Harcerze poznają przy tym zabytki Świdnicy. O 17.00 wszyscy wrócą na Rynek, gdzie rozpocznie się harcerski jarmark. A na zakończenie dla harcerzy i świdniczan wystąpi zespół „Dom o Zielonych Progach”.
asz
zdjęcia Łukasz Kufner