Piłkarze Polonii Świdnica po raz trzeci w tym sezonie nie znaleźli recepty na ekipę MKS–u Oława. Po dwóch porażkach w ramach rozgrywek III–ligi dolnośląsko–lubuskiej, tym razem świdniczanie ulegli rywalom w półfinale Pucharu Polski na szczeblu Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Biało-zieloni grając bez trójki podstawowych obrońców: Patryka Salamona, Patryka Chrapka i Rafała Lubera przegrali wyraźnie bo 0:4, ale trzeba zauważyć, że na tym etapie rozgrywek znaleźli się po raz pierwszy od 10 lat!
Drużyna gości była w tym pojedynku stroną przeważającą, a najlepiej świadczy o tym uzyskany rezultat. To z pewnością nie był dzień Polonistów, którzy nie byli w stanie znaleźć recepty na wicelidera III-ligi. Do przerwy przeciwnicy prowadzili 2:0 po trafieniach Dominika Wejerowskiego i Dawida Lipińskiego. W 51. minucie Lipiński zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu, a MKS wygrywał już 3:0. Chwilę później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Paweł Tobiasz i było praktycznie po meczu. Rezultat ustalił tuż przed końcem starcia Dominik Wejerowski. MKS Oława zagra w finale Pucharu Polski DZPN Wrocław gdzie zmierzy się z lepszym z pary Olimpia Kowary (IV-liga) – Zagłębie II Lubin (III-liga).
Polonia Świdnica – MKS Oława 0:4 (0:2)
Polonia: Kot, Truszczyński, Lato, G. Borowy, Skrypak, Jaros, Kukla, Morawski, Tobiasz, Sz. Borowy, Klimczak (77′ Kopernicki)
MKS: Florczyk, Sikorski, Kalinowski, Wejerowski, Peroński (46′ Kiełbasa), K. Gancarczyk, Lipiński (63′ Kluzek), W. Gancarczyk, Zapał, Szaciło (55′ Okoń), Mazur (68′ Szczepaniak)
/Polonia Świdnica – FOTO: Łukasz Kufner/