Z niewielkim opóźnieniem ogłaszamy wyniki zagadki nr 93. Niełatwo było rozpoznać, gdzie wykonano zdjęcie anioła. W świdnickich świątyniach są ich całe zastępy! Nadeszły tylko dwie prawidłowe odpowiedzi. Nagroda, zaproszenie do świdnickiego kina Cinema 3D, trafia do pani Anny Szubert. Gratulujemy.
Zagadka nr 94:
Po tym miejscu zostały już tylko malownicze ruiny. Gdzie wykonano zdjęcie i pozostałości po jakim zabytku uwieczniono na fotografii?
Odpowiedzi należy nadsyłać na adres [email protected] do soboty, 31 maja 2014. W tytule proszę wpisać “Co to, gdzie to? Zagadka nr 94”, w treści odpowiedź na pytanie, imię i nazwisko, nr telefonu (do wiadomości Redakcji) oraz zgodę na publikację imienia i nazwiska. Pod odpowiedzią należy podać źródła, z jakich Państwo korzystali. Zwycięzca zostanie ogłoszony 1 czerwca na portalu Swidnica24.pl. Kolejna zagadka za tydzień. Zapraszamy do zabawy.
Odpowiedź Anny Szubert na zagadkę nr 93:
Zdjęcie do kolejnej zagadki zostało zrobione w ewangelickim Kościele Pokoju w Świdnicy, znajdującym się przy ulicy Kościelnej i przedstawia aniołka, który „usadowił się” na wspaniałym, barokowym prospekcie tzw. dużych organów (w kościele znajdują się jeszcze małe i delikatne organy ustawione na najwyższej emporze nad ołtarzem)
Duże organy powstały niemal jednocześnie z budową kościoła. Umieszczone są w chórze, na pierwszej kondygnacji i zajmują prawie całą ścianę zachodnią. Zbudowane zostały w latach 1666 – 1669 przez Gotfryda Klose z Brzegu. Instrument ten był wielokrotnie przebudowywany i remontowany, tak, że ich dzisiejszy wygląd nie ma wiele wspólnego z pierwowzorem. Między innymi w latach 1776-1784 niejaki Zeitzius z Ząbkowic ozdobił prospekt organowy niebiańską, ruchomą kapelą złożoną z wielu aniołków grających na złotych instrumentach. Oprócz trąbek, kotłów i skrzypiec, dał im do rąk – zgodnie z osiemnastowieczną praktyką – również flety i waltornie. Pojawił się też wtedy, niezbędny, by zapanować nad tłumem muzykantów, anioł z dyrygencką batutą. Podczas gry na organach miało się wrażenie, że to aniołowie grają na trzymanych w rękach instrumentach.
Niestety, opat zakonu cystersów z Krzeszowa Vogler – zaproszony tu na jubileusz istnienia Kościoła Pokoju (1802 r.), pragnąc naprawić organy, zepsuł mechanizm anielskiej kapeli. W roku 1882 organy zmodernizowano. Instrument otrzymał tzw. “pneumatyczną trakturę” znacznie ułatwiającą grę, zaś w 1909 r. świdnicka firma Bruno Schlaga przebudowała je, wprowadzając elektryczny napęd.
Dzięki Związkowi do spraw ratowania organów na Dolnym Śląsku w 1991 roku instrument ten został odrestaurowany i jest jednym z piękniejszych instrumentów tego typu na Dolnym Śląsku. Jednakże od ponad dziesięciu lat duże organy w Kościele Pokoju milczą.
Ostatnio kompleks świdnickiego Kościoła Pokoju otrzymał dotację w wysokości 14 milionów złotych z Programu „Konserwacja i rewitalizacja dziedzictwa kulturowego” Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2009-2014 i Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2009 – 2014. Część tej dotacji zostanie przeznaczona właśnie na renowację dużych organów wraz z barokowym prospektem i przylegającymi do niego elementami, tak aby instrument mógł służyć w przyszłości podczas festiwali i koncertów