To już niemal tradycja, że temat rewitalizacji Parku Centralnego wraca zawsze w roku wyborczym. Podobnie było cztery lata temu przed wyborami samorządowymi. Teraz władze Świdnicy fundują nam powtórkę z rozrywki. Raczej nie ma się czym zachwycać, bo grające ławeczki, czy podświetlana fontanna, i o zgrozo granitowa nawierzchnia nie zastąpią grabi, sekatora, czy nowych nasadzeń.
Wczoraj w Bibliotece Miejskiej miało miejsce spotkanie poświęcone projektowi rewitalizacji Parku Centralnego w Świdnicy. Za koncepcję odpowiedzialna jest pracownia Czora&Czora. Pierwsze prace nad projektem rozpoczęły się w 2009 roku. Kilka miesięcy później został zaprezentowany finalny projekt, który od razu wzbudził spore kontrowersje. Chodziło o grające ławeczki, które zostały ostro skrytykowane przez ówczesną opozycję. Projekt jednak nie zdobył poparcia konserwatora zabytków, a wysokość nakładów – 14 milionów złotych – budziła ogromne zastrzeżenia.
Mamy rok 2014, kolejne wybory samorządowe za pasem, i nowy projekt rewitalizacji parku. Obecna koncepcja dotyczy tylko centralnej części – od mostu na potoku Witoszówka do żelbetowego mostu. Co się zmieni w Parku Centralnym? Koncepcja zakłada, że na pewno pojawią się w nim grające ławeczki, dwie fontanny i amfiteatr.
W centralnej części parku stanie ogromna, granitowa fontanna, która ma spełniać rolę estetyczną. A kształtem będzie przypominała rozkrojoną dynię. Dla projektantów z pracowni Czora&Czora ma ona być obiektem sztuki. Z kolei kilkanaście metrów dalej w pobliżu obecnej hali sportowej znajdzie się miejsce dla fontanny użytkowej. Każdy kto będzie chciał w upalne dni zaznać ochłody będzie mógł się w niej popluskać.
Również trakt prowadzący od fontanny w kierunku dawnego pawilonu wystawienniczego będzie poszerzony. – Mogą się na nim znaleźć stragany, które nawiązywać będą do świdnickich tradycji. Ta przestrzeń ma być multifunkcjonalna – mówiła Grażyna Czora. Jeśli chodzi o ten pomysł to pracownia wzorowała się na parkach wiedeńskich.
Nawierzchnią jaka zostanie użyta będzie granit. Ten materiał w nowej koncepcji ma być dominujący. I właśnie granit budził najwięcej kontrowersji wśród przybyłych na spotkanie mieszkańców. – Park ma być zielony, a nie zabetonowany – mówili siedzący na sali świdniczanie. Oprócz nawierzchni granitowej znajdą się ścieżki wysypane wysokogatunkowym tłuczniem.
W parku znajdzie się strefa dla seniorów, w której znajdą się stoły do gry w szachy. W okolicach mostu z początku XX wieku stanie skromny amfiteatr. Jak podkreślają architekci ma to być miejsce rozrywki. Świetnie będzie się ono nadawało do artystycznych występów – mówiła Grażyna Czora.
Czy ten projekt był konsultowany z mieszkańcami? Czy wśród mieszkańców została przeprowadzona jakakolwiek ankieta? Między innymi takie pytania zadało Świdnickie Forum Rozwoju Grażynie Czorze. Odpowiedź brzmiała nie, bo architekt nie jest zwolennikiem tego typu konsultacji. Obecny na spotkaniu radny Wiesław Żurek podkreślał, że projekt jest ciekawy, ale przerasta możliwości finansowe miasta, a jego zdaniem od granitu ładniejsza jest zieleń, czystość i rekreacja.
Tomasz Pietrzyk