Zauważył w rzece ciało mężczyzny i natychmiast powiadomił policję. Dzięki szybko podjętej akcji reanimacyjnej przez funkcjonariuszy, strażaków i zespół Pogotowia Ratunkowego udało się uratować człowieka, który spadł z kolejowego wiaduktu do Bystrzycy.
O zdarzeniu wczoraj, 5 marca po godz. 19.00 powiadomił oficera dyżurnego KPP w Świdnicy 25 – letni mieszkaniec Świdnicy. Mężczyzna przechodząc nad torowiskiem przy ulicy Kraszowickiej w Świdnicy usłyszał plusk wody. Skojarzył, że bezpośrednio za nim szedł mężczyzna, którego stracił z pola widzenia. Po chwili zauważył ciało tego mężczyzny w pobliżu mostu. Wskoczył do wody, ale nie miał siły wyciągnąć go z wody. Do czasu przyjazdu służb pozostał na miejscu zdarzenia. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy po przyjeździe na miejsce, nie zastanawiając się, wbiegli do wody i wyciągnęli mężczyznę na brzeg. Nie dawał on żadnych oznak życia – brak było oddechu i tętna. Funkcjonariusze przystąpili do ratowania mężczyzny. Do policjantów dołączyli strażacy. Do czasu przyjazdu Pogotowia Ratunkowego przez 10 minut prowadzili resuscytację. Akcja kontynuowana przez zespół Pogotowia Ratunkowego, wspieranych przez policjantów i Straż Pożarną pozwoliła na przywrócenie czynności życiowych. Reanimacja trwała 35 minut. Mężczyznę przetransportowano do Szpitala Latawiec w Świdnicy, pozostaje na oddziale intensywnej opieki medycznej.