Strona główna Sport Piłka ręczna Nie może być mowy o wpadce

Nie może być mowy o wpadce

0

Po słabym występie na inaugurację rundy rewanżowej, piłkarzy ręcznych ŚKPR-u Świdnica czeka pierwszy w tym roku występ przed własną publicznością. W sobotę, 25 stycznia o godzinie 18.00 Szare Wilki podejmą zamykającą tabelę ekipę AZS-u UMCS-u Lublin. Jeśli ŚKPR pragnie pozostać na zapleczu PGNiG Superligi na stratę punktów pozwolić sobie nie może.

 ŚKPR

Dla świdniczan będzie to kolejny mecz z kategorii tych o „cztery” punkty. Obecnie ŚKPR zajmuje jedenaste, ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli. Dwa punkty zdobyte w tym spotkaniu pozwoliłby na złapanie nieco głębszego oddechu. Rywali nie można lekceważyć, warto nadmienić, że jedyny punkt w rozgrywkach lublinianie zdobyli w pierwszym meczu z ŚKPR-em. We wrześniu w hali Globus padł remis 28:28.

Gwiazdą i najskuteczniejszym zawodnikiem lubelskich akademików jest z znany z występów w superlidze Dmitrij Afanasjew (80 bramek w 12 meczach). W meczu w Lublinie we znaki dał nam się też skrzydłowy Dominik Jurek. Od rundy rewanżowej rywale mają nowego trenera, Mieczysławę Grandę zastąpił Jakub Ignaszewski.

15. kolejka

ŚKPR Świdnica – AZS UMCS Lublin

SPR Tarnów – Olimpia Piekary Śl.

Anilana Łódź – Viret Zawiercie

Ostrovia – AZS Przemyśl

Śląsk Wrocław – Siódemka Miedź Legnica

Olimp Grodków – KSSPR Końskie

MKS Kalisz – Zagłębie Sosnowiec

Poprzedni artykułPolonia rozpoczyna serię sparingów
Następny artykułPolecamy: Położna. 3550 cudów narodzin.