W ostatniej tegorocznej kolejce polskiej ekstraklasy wychowankowie Polonii Świdnica Arkadiusz Piech i Fabian Pawela odegrali w swoich zespołach czołowe role. Strzelili w sumie trzy bramki (jedna z nich była trafieniem samobójczym), lecz ich Zagłębie Lubin i Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrały swoje spotkania. Obie ekipy nie licząc Widzewa Łódź znajdują się na dnie tabeli piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. O ile taki wynik Podbeskidzia nie jest specjalnym zaskoczeniem, to postawa Zagłębia z pewnością jest jednym z większych rozczarowań bieżącego sezonu.
W meczu pomiędzy Zagłębiem Lubin a Ruchem Chorzów, Arkadiusz Piech strzelił w 45. minucie swojego piątego gola w tym sezonie. Na nic to się zdało, bo dzięki trafieniom Janoszki i Kuświka trzy punkty pojechały do Chorzowa, czyli byłego klubu świdnickiego napastnika. W spotkaniu Korony Kielce z Podbeskidziem Bielsko-Biała kibice zobaczyli również trzy bramki, ale zdobyte w odstępie zaledwie 180 sekund! Zaczęło się od trafienia dla Korony autorstwa Korzyma. Wyrównał Fabian Pawela strzałem spoza pola karnego, niestety minutę później pozbawił swoją drużynę choćby punktu, pakując piłkę głową do własnej bramki.
