Lawenda nieodmiennie kojarzy mi się z wakacjami – z bezkresnymi lawendowymi polami w Chorwacji, z mięsistymi krzewami w pewnej toskańskiej winnicy, którą wraz z przyjaciółmi ogałacaliśmy ukradkiem, aby wieczorem przy winie zapleść śliczne lawendowe pałeczki. Teraz świeżych kwiatów już nie ma, umiejętnością zaplatania pałeczek nie mogę się więc popisać. Można jednak zakupić suszone kwiaty i w ten sposób przywołać choć na chwilę wakacyjne wspomnienia.
Wśród nas będą i takie osoby, które są przeświadczone o tym, że lawenda odstraszy mole. Ja odarłam się ze złudzeń już dawno. Na moje mole – latające po mojej przestrzeni kwiaty nie działają nic a nic. Ale za to pachną cudnie i trudno odmówić sobie choć tej przyjemności. Kwiaty, które posiadałam w domu, postanowiłam zamknąć w urocze płócienne saszetki, ozdobione dodatkowo serwetkową aplikacją.
Etap 1.
Aby wykonać taki drobiazg, przygotowuję kilka skrawków wzorzystych tkanin (najlepiej w drobny deseń: krateczki, paseczki, drobne łączki, kropki), papierowe serwetki, klej do serwetek (do kupienia w naszym sklepie papierniczym), pędzel, kilka łatek białego płócienka z bawełny.
Etap 2 i 3.
Na łatkę białej bawełny wyciskam sporą kroplę kleju do serwetek i rozsmarowuję go po całej powierzchni. Na mokry materiał kładę wycięty uprzednio i pozbawiony dolnych warstw serwetkowy motyw. Usunięcie białych warstw z serwetkowego wzoru jest bardzo ważne, aby motyw nie pomarszczył się na tkaninie i przylegał idealnie na całej powierzchni. Po ułożeniu motywu na mokrej części tkaniny, smaruję go delikatnie mokrym od kleju pędzlem po wierzchu; wszelkie nierówności wygładzam umoczonym w kleju opuszkiem palca. Aplikację pozostawiam do wyschnięcia. Po wyschnięciu prasuję kolorową łatkę po obu stronach i obcinam nieładne nadmiary materiału. Tkanina ze wzorem powinna być sztywna, a krawędzie ustabilizowane klejem nie powinny się strzępić.
Etap 4.
Kawałki wzorzystych materiałów przycinam na wymiar około 11 x 22 cm i zaprasowuję na pół. Na jednej z połówek przyszywam na maszynie przygotowaną serwetkową aplikację.
Etap 5.
Po obu bokach zszywam materiał, pilnując, aby papierowa aplikacja znalazła się w środku (szycie po lewej stronie).
Etap 6.
Odwracam powstałą w ten sposób torebeczkę na prawą stronę i prasuję. Wolny koniec saszetki zaprasowuję do środka. Przygotowuję również pasującą kolorem satynową wstążeczkę.
Etap 7.
Torebkę wypełniam kwiatami lawendy. Dla wzmocnienia efektu do kwiatów można wkropić kilka kropelek lawendowego olejku – z olejkiem jednak należy postępować ostrożnie, ponieważ jest tłusty i może nieładnie poplamić lub odbarwić materiał.
Etap 8.
Zamykam woreczek maszyną do szycia, po środku ściegu wpuszczając w środek uszko ze wstążeczki. Z drugiego kawałka wstążeczki formuję zgrabną kokardkę i przykrywam nią miejsce wszycia wstążki w materiał. Kokardkę ozdabiam dodatkowo perełką.
Gotowe!
Beata Norbert: Zawodowo dłubię w aniołach, uprawiam rzemieślniczą partyzantkę i hoduję lawendę. Po godzinach jestem mamą. Z doskoku również przyjaciółką i eksżoną. Z zamiłowania podróżniczką, czytelniczką, słuchaczką. Pasjami (choć niewprawnie) nadwyrężam ciało i umysł przy fotografowaniu.