Zaledwie tydzień temu Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu z mieszkania w Żarowie zabrało 26 chorych kotów. Zwierzęta wraz z 60-letnia właścicielką żyły w koszmarnym brudzie. Kobieta zdążyła sprowadzić kolejne zwierzęta i zapowiedziała, że po ich odebraniu, zaraz kupi nowe.
Wraz z przedstawicielami administracji Spółdzielni Mieszkaniowej „Świebodzice”, przedstawicielami sanepidu w Świdnicy, Ośrodka Pomocy Społecznej w Żarowie w asyście policji TOZ przeprowadził została re-kontrola po doniesieniach, że Jadwiga C. znowu nagromadziła koty w mieszkaniu. 7 listopada przedstawiciele wielu instytucji spotkali się na miejscu. Informacje się potwierdziły.
TOZ odebrał z mieszkania 4 koty – mają z pewnością koci katar, a kotki są ciężarne. 2 były wychudzone, do pozostałych dwóch nie było zarzutów. SANEPID ocenił zagrożenie epidemiologiczne jako maksymalne, MOPS zaoferował pomoc w formie nowych rzeczy oraz ewentualnego noclegu dla Jadwigi C., aby nie musiała wracać do mieszkania. Ta jednak z całą stanowczością stwierdziła, iż to jej sprawa jak żyje i nic nikomu do tego. Dodała także, że na targu kupi nowe koty – informuje Mateusz Czmiel z TOZ-u. – Wobec kobiety toczą się obecnie aż 4 postępowania z 4 różnych instytucji, w tym naszej. Będziemy dążyć do jej ubezwłasnowolnienia i skierowania na przymusowe leczenie. Spółdzielnia wczoraj posprzątała mieszkanie z zalegających w nim śmieci i je zdezynfekowała.