Od tysiąca do miliona złotych – taką karę może na firmę Algodon nałożyć Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. – Przeprowadziliśmy kontrolę i wszczęliśmy postępowanie przeciwko temu przedsiębiorstwu – informuje Halina Zaremba z wałbrzyskiego oddziału WIOŚ.
Po trwających kilka miesięcy przepychankach instytucje, które mogą cokolwiek zrobić w sprawie olbrzymiego składowiska odpadów przy ulicy Kopernika w Świdnicy, wreszcie zwierają szyki. Prokuratura wszczęła śledztwo, starosta wydał zakaz zwożenia śmieci, a Inspekcja Transportu Drogowego kontroluje ciężarówki z odpadami. Inspektorzy WIOŚ zdecydowali się przeprowadzić kontrolę, mimo że nie udało się nawiązać kontaktu z żadnym przedstawicielem Algodonu. Wcześniej inspektorat utrzymywał, że obecność takiej osoby podczas kontroli jest niezbędna.
– Wykonaliśmy ją w trybie zaocznym – tłumaczy Halina Zaremba. Wnioski są jednoznaczne. Firma nie dotrzymała żadnych zapisów z zezwolenia na składowanie w tym miejscu, które wydał starosta. Teren nie został przygotowany, nie ma żadnej segregacji, ewidencji zwożonych odpadów ani tym bardziej wywożenia posegregowanych śmieci. Decyzja dopuszczała czasowe składowanie w tym miejscu odpadów pobudowlanych, tymczasem są tu i resztki sprzętu AGD, i odpady z terenów zielonych i wiele innych, trudnych do zidentyfikowania.
WIOŚ po raz kolejny wzywa przedstawicieli Algodonu. – Tym razem chodzi o złożenie wyjaśnień. Jeśli tego nie zrobią, nałożymy karę. Nie wykluczam także złożenia doniesienia do prokuratury na utrudnianie czynności – dodaje Zaremba.
Wobec Algodonu inspektorat prowadzi podobne postępowanie w Żarowie. – Tam jednak sprawa jest poważniejsza, bo stwierdziliśmy składowanie odpadów toksycznych, realnie zagrażających życiu i zdrowiu ludzi. Śledztwo wszczęła także prokuratura.
Jaki efekt mogą dać te wszystkie działania? Trudno spodziewać się, że ktokolwiek od firmy wyegzekwuje nawet najniższą karę. Kapitał zakładowy Algodonu to… 30 złotych. Od piątku, 13 września na składowisko nie są przywożone kolejne odpady. Co jednak z tymi, które już piętrzą się w hałdach? Starosta nakazał firmie ich usunięcie do 15 października. Obserwując dotychczasowe poczynania Algodonu, trudno jednak spodziewać się, że zastosuje się do decyzji. Niestety, w wielu podobnych przypadkach kończyło się na tym, że to samorząd z pieniędzy podatników przeprowadzał likwidację składowisk. W Świdnicy ta odpowiedzialność może spaść na starostwo.
asz