Dla kierowców radość, dla spacerowiczów… chyba kwestia gustu. Coraz lepiej widać ostateczny kształt przebudowywanego fragmentu ulicy Równej. Czy będzie się podobać? Pytamy też, gdzie zniknęły zabytkowe drzwi i co robią buty na drzewie. Zapraszamy na kolejny odcinek cyklu „Miasta w kadrze”.
Ulica Równa: kostka od brzegu do brzegu. Nie ma już śladu po skwerze ani nie widać miejsca, gdzie pojawi się zieleń. Chyba że policzymy kawałeczek przy lampie.
Dobrze chociaż, że przed basenem nie straszy już zapadającym się chodnikiem i dziurawym parkingiem, a miejsc do parkowania jest znacznie więcej. Trwająca od stycznia przebudowa ma się zakończyć za kilka dni.
Inwestycja kosztowała miasto milion złotych.
Gdzie się podziały zabytkowe drzwi z dawnego klasztoru Urszulanek przy ulicy Kotlarskiej? To, co widać na zdjęciu, jest rozwiązaniem tymczasowym, zapewnił nas ks. Łukasz Ziemski, rzecznik prasowy świdnickiej kurii. Trwa gruntowny remont, po którym w klasztorze powstanie Dom Księży Emerytów. A oryginalne drzwi wrócą po zabiegach konserwatorskich na swoje miejsce.
Na pewno nie jest to szafka na buty… Pytanie, jak właściciele obuwia wracali do domu ze skateparku, pozostaje otwarte. No chyba, że jest to obuwie zmienne.
