Strona główna 112 Jest niepoczytalny i groźny

Jest niepoczytalny i groźny

51

Częstochowska prokuratura chce całkowitej i bezterminowej izolacji w szpitalu psychiatrycznym dla Jerzego D. 58-letni świdniczanin na początku grudnia rzucił żarówkami z czarną farbą w obraz Matki Boskiej w klasztorze na Jasnej Górze. – Biegli stwierdzili, że mężczyzna jest bardzo ciężko chory i w przyszłości może dopuszczać się czynów zagrażających porządkowi prawnemu i ludziom – wyjaśnia Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Jerzy D. przeszedł miesięczna obserwacje psychiatryczną, po której zostały wydane opinie specjalistów. – Z ustaleń lekarzy wynika, że mężczyzna był chwili ataku na obraz w klasztorze jasnogórskim niepoczytalny, a u podłoża tego zachowania leży poważna choroba – mówi rzecznik. Prokuratura umorzyła postępowanie karne i złożyła w sadzie wniosek o umieszczenie Jerzego D. w szpitalu psychiatrycznym. – Chodzi o długotrwale leczenie i całkowitą izolację – tłumaczy Basiński. Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu posiedzenia, na którym podejmie decyzję. Jerzy D. pozostaje na razie w areszcie.

Przypomnijmy. 9 grudnia 2012 roku po porannej mszy w klasztorze na Jasnej Górze w Częstochowie świdniczanin rzucił w obraz Matki Boskiej żarówkami, wypełnionymi czarną farbą. Nie doszło do uszkodzeń, bo obraz jest zabezpieczony szybą. Mężczyzna przyznał się do winy, tłumacząc, że kierowały nim pobudki religijne. Początkowo usłyszał zarzut zniszczenia dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury poprzez rzucenie trzech żarówek wypełnionych czarną farbą w obraz Matki Boskiej i uszkodzenie na kwotę ok. 2 000 zł otoczenia obrazu tj. przestępstwo z art. 288 § 1 w zw. z art. 294 § 2 kodeksu karnego i art. 108 ust. 1 ustawy z dnia 23.07.2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami , w zw. z art. 11 § 2 kodeksu karnego i zarzut obrażenia uczuć religijnych innych osób poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej tj. przestępstwo z art. 196 kodeksu karnego. Po 4-tygodniowej obserwacji psychiatrycznej prokuratura umarza postępowanie i wnosi o leczenie psychiatryczne Jerzego D.

Po tym zdarzeniu na Jasnej Górze zostało odprawione nabożeństwo ekspiacyjne. W obronie świdniczanina stanął Ruch Palikota.

asz

 

Poprzedni artykułZwiększ swoje szanse na rynku pracy
Następny artykułPrzystanek to nie parking