Na jednej rozprawie Sąd Okręgowy w Świdnicy rozstrzygnął losy 22-latka, który w Mokrzeszowie ugodził nożem ojca swojej dziewczyny. Młody mężczyzna, oskarżony przez prokuraturę o zabójstwo, został skazany na 7 lat więzienia.
Prokuratura domagała się 15 lat pozbawienia wolności. Sąd zmienił kwalifikację z zabójstwa na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego śmiercią. Wyrok nie jest prawomocny.
Do awantury doszło w sobotę, 10 listopada w Mokrzeszowie. Mariusz J. wdał się w ostrą wymianę zdań z ojcem swojej dziewczyny. Obaj wyszli na zewnątrz domu. – Tam doszło do szarpaniny. W pewnym momencie młody mężczyzna podbiegł do samochodu, wyciągnął ze środka nóż i ugodził 47-latka – mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. Okazało się, że nóż trafił prosto w serce. Zaraz po tym Mariusz J. wsiadł do auta i odjechał, po drodze wyrzucił nóż. Został szybko zatrzymany przez policję i osadzony w izbie zatrzymań.
Podczas dzisiejszego przesłuchania w prokuraturze wyjaśnił, że zarzewiem konfliktu były pretensje 47-latka o to, że zostaje na noc u jego córki.