Ostrovia Ostrów Wielkopolski – prawdziwa kuźnia talentów i dobry znajomy jeszcze z parkietów II ligi będzie kolejnym rywalem ŚKPR-u Świdnica. Starcie czwartego i dziewiątego zespołu I ligi w sobotę, 2 lutego o godzinie 18.00 w hali na osiedlu Zawiszów.
Dziewiętnastowieczny brytyjski polityk i pisarz Benjamin Disraeli zwykł mawiać, że istnieją trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa i statystyki. Jeśliby wziąć jego słowa za pewnik dalsza część tekstu nie ma większego sensu, ale mimo tego spróbujmy…
Wszelkie analizy wskazują, że faworytem sobotniego meczu są świdniczanie. ŚKPR jest wyżej w tabeli i od sześciu kolejek pozostaje niepokonany w lidze. Z kolei Ostrovia w tym sezonie to najsłabiej grającą drużyna na wyjazdach, z których przywiozła zaledwie jeden punkt. Wreszcie historia kontaktów obu drużyn na poziomie I ligi nieznacznie, ale jednak przemawia za Szarymi Wilkami. Z trzech spotkań dwa kończyły się wygranymi ŚKPR-u, a raz górą była Ostrovia.
Ale żeby nie przesłodzić i nie zapeszyć dodajmy, że w zdecydowanie dłuższej historii kontaktów obu drużyn w II lidze ostrowianie regularnie ogrywali najpierw Bel-Pol, a następnie ŚKPR. Inne rozstrzygnięcia można policzyć na placach jednej ręki emerytowanego pracownika tartaku.
Teraźniejszość też zresztą nie do końca przedstawia się w różowych barwach. Trener Krzysztof Mistak znów będzie miał ból głowy związany z odpowiednim ustawieniem drużyny. Wciąż nie w pełni sił pozostaje dwójka kluczowych graczy Piotr Kijek i Michał Pułka. Poza tym po pełnym perypetii okresie przygotowawczym, co widać było w Kaliszu, zespół dopiero łapie właściwy rytm gry.
Naprzeciw Szarych Wilków stanie zespół więcej niż solidny. Aż dziw bierze, że biało-czerwoni są tak nisko w stawce, bo materiał ludzki – przynajmniej na papierze – przedstawia się więcej niż przyzwoicie. Wymieńmy tylko nazwiska Krzysztofa Martyńskiego, Andrzeja Wasilka czy Łukasza Jaszki. Osobne zdanie należy się skrzydłowemu Jakubowi Tomczakowi, który jak mało kto zalazł świdniczanom za skórę. W wygranym przez Ostrovię 33:25 pierwszym starciu obu zespołów w poprzednim sezonie, trafił do świdnickiej bramki – uwaga – 16 razy!
Ostrovia to także wspomniana już kuźnia talentów polskiej piłki ręcznej. Znakomitych wychowanków tego klubu można by wymienić co najmniej kilkunastu – zostańmy więc jedynie przy tych najbardziej głośnych i rozpoznawalnych nie tylko w światku piłki ręcznej – braciach Lijewskich…
Jesteśmy pewni, że w sobotę hala na osiedlu Zawiszów zapełni się spragnionymi szczypiorniaka kibicami. Oby byli świadkami ciekawego widowiska, a żywiołowym dopingiem ponieśli zespół do kolejnej wygranej – tym bardziej, że jak sygnalizował Paweł Orzłowski w rozmowie z portalem SportoweFakty, ŚKPR-owi gra się trudno we własnej hali, a presja wyniku czasem przeszkadza młodszym zawodnikom.
Ciekawie zapowiada się powrót na parkiet w Świdnicy wychowanka klubu, Andrzeja Brygiera. Marka jaką wyrobił sobie przez lata gry w Superlidze sprawi, że to jego nazwisko ściągnie do hali bardziej „okazyjnych” kibiców.
Spotkaniu tradycyjnie będą towarzyszyły dodatkowe atrakcje i ciekawa oprawa. W przerwie kibice staną przed szansą zdobycia atrakcyjnych nagród. Tym razem do wygrania będą:
– Talony do Delikatesów Mięsnych „Rarytas” z ulicy Bohaterów Getta
– Wejściówki do Cinema 3D w Galerii Świdnickiej
– Talon na usługi do Condizione health & fitness w Galerii Świdnickiej
– Talon konsumpcyjny do pizzerii AgaDare z ulicy Jasińskiego
– Pamiątki klubowe
I liga piłki ręcznej: ŚKPR Świdnica – Ostrovia, sobota, 2 lutego, godzina 18.00 hala na osiedlu Zawiszów. Bilety – 7 złotych normalne, 5 złotych ulgowe dla dzieci do lat 12.
15. kolejka
ASPR Zawadzkie – KS Gwardia Opole
KS AZS AWF Biała Podlaska – SPR Tarnów
GKS Olimpia Piekary Śląskie – KPR Szczypiorno Kalisz
ŚKPR Świdnica – KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.
MKS Nielba Wągrowiec – AZS UŁ PŁ Łódź
KSSPR Końskie – KS Viret CMC Zawiercie 28:29
WKS Śląsk Wrocław – AZS Politechnika Radomska
/ŚKPR Świdnica/