Sytuacja z 6 lutego tylko cudem nie skończyła się poważnym karambolem. Jeden z kierowców zarejestrował kamerą brawurową akcję w wykonaniu srebrnego BMW. Film trafił na youtube.
Tuż przed godziną 17.00 na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej, Saperów i Rzeźniczej z kolumny samochodów (przed nim były 3 pojazdy) oczekujących na zmianę świateł z dużą prędkością wyjechało srebrne BMW i dosłownie w ostatniej chwili zdążyło wrócić na swój pas przed samochodem ruszającym z przeciwnego pasa.
– Lista złamanych przepisów jest długa – mówi Paweł Żuraw, wieloletni instruktor nauki jazdy. – Kierowca nie zachował szczególnej ostrożności przed wjazdem na skrzyżowanie i przekroczył podwójną ciągłą linię. Co prawda na skrzyżowaniu z sygnalizacją wyprzedzanie nie jest zabronione, ale pod zasadniczym warunkiem – wyprzedzający nie może wjechać na pas przeznaczony dla pojazdów jadących z naprzeciwka. Taki manewr można wykonać pod warunkiem, że w jednym kierunku jazdy są co najmniej dwa pasy.
Świadkowie tak ryzykownej akcji są wzburzeni. – Naraził wiele osób, bo chciał się popisać – denerwuje się pani Anna, która była w jednym z oczekujących samochodów i zapowiada, że sprawę zgłosi na policję.