Przy dolnośląskich drogach stoi 77 masztów z fotoradarami. Jednak tylko 11 z nich to nie są atrapy – informuje gazeta.pl. Główny Inspektorat Transportu Drogowego ma czas do połowy 2014 roku, by uporządkować spadek pod policji i Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Po zmianach w województwie będzie 29 fotoradarów, w tym tylko 1 na terenie powiatu świdnickiego.
Na ten jeden z utęsknieniem czekają mieszkańcy Marcinowic. To właśnie tutaj przy drodze krajowej nr 35 zostało wyznaczone jedyne miejsce w powiecie świdnickim, gdzie zostanie wprowadzona stała kontrola prędkości. Żółty maszt z urządzeniem do fotografowania samochodów jadących z nadmierną prędkością zostanie zamontowany do końca marca tego roku. O fotoradar mieszkańcy apelowali od wielu lat, narzekając na stałe zagrożenie powodowane przez kierowców. Nadmierna prędkość była jedną z przyczyn tragicznego wypadku, w którym w 2010 roku zginęły dwie kobiety. Po tym wypadku mieszkańcy Marcinowic wysłali petycję do zarządcy – Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – żądając ustawienia fotoradaru i zamontowania sygnalizacji świetlnej na przejściach dla pieszych. Mieli pełne poparcie policji i władz gminy. Bez skutku. Właśnie wtedy „ktoś” ustawił znak ostrzegający przed fotoradarem. Stał tak blisko rok. Był nielegalny, więc ostatecznie został zdjęty.
Legalny fotoradar w Marcinowicach będzie jednym z 18 nowych fotoradarów. 14 z nich zostanie zainstalowanych na już istniejących masztach, cztery będą budowane od podstaw. W sumie – z działającymi w tej chwili fotoradarami – urządzeń tego typu na Dolnym Śląsku będzie 29. Na uporządkowanie systemu Główny Inspektorat Transportu Drogowego ma ponad rok. Jak do tego czasu w gąszczu stojących rozpoznać, które fotoradary są prawdziwe? Inspektorat zapewnia, że wszystkie maszty działających urządzeń zostały oznaczone żółtą taśmą.
asz
Miejsca, w których na Dolnym Śląsku zostaną zainstalowane nowe fotoradary. Google maps.