Najpierw podczas misji w Bośni, a później w Iraku odpowiadał za najtrudniejsze zadania. Jako saper mógł w każdej chwili zginąć. – Szczęśliwie z misji cali i zdrowi wrócili wszyscy z naszego patrolu – mówi mł. chorąży sztabowy Dariusz Pietryszko. Za swoje poświęcenie został odznaczony przez prezydenta RP Gwiazdą Iraku. Medal wręczył podczas dzisiejszej, 21 grudnia, sesji Rady Miejskiej podpułkownik Krzysztof Kowalski, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Kłodzku.
Mł. chorąży Pietryszko ma 48 lat, urodził się i mieszka w Świdnicy. Do wojska poszedł rok po ukończeniu szkoły zawodowej przy dawnym ZEM-ie. Najpierw trafił do 11 Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu – 11 Brygada Zmechanizowana w Żarach, od 2001 roku był w X Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie, gdzie był m.in. dowódcą plutonu, przez 9 miesięcy dowódcą kompanii, wreszcie starszym instruktorem-saperem. W misji w Bośni uczestniczył w 2003 roku, w Iraku na przełomie 2003/2004. – To były bardzo trudne wyjazdy, ale już nie chcę wracać do nich pamięcią – mówi odznaczony. Od ośmiu lat jest na emeryturze i pracuje w firmie zajmującej się ochroną.
Odznaczenie przyszło dość późno. – To prawda, obaj byliśmy zaskoczeni – przyznaje komendant Kowalski. – To jednak pozytywne zaskoczenie, że Polska pamięta o tych, którzy narażali swoje życie, by nieść pokój w objętych wojną rejonach świata.
asz