Po 20 latach od nakręcenia kultowej „Baraki” Ron Fricke powraca na srebrny ekran fenomenalnym obrazem „Samsara”.
To poetycki film bez słów, zapierająca dech podróż przez 25 krajów i kultur z porywającą muzyką Lisy Gerrard i Dead Can Dance w tle. Film kręcono przez 5 lat, wyłącznie na taśmie 70 mm, co wpłynęło na jego wyjątkową wartość estetyczną. Sam tytuł zaś wywodzi się z sanskryckiego określenia nieustannego przepływu i powtarzającego się cyklu narodzin, życia, śmierci i odrodzenia. „Samsara” to wizualna i dźwiękowa uczta, której nie można przegapić.
Film będzie można zobaczyć w świdnickim kinie Cinema 3D już 12 grudnia, godzina 18.00.