Twórcy domów, wykorzystujących energię ze słońca, wiatru czy słomy, a także nowoczesne technologie ocieplenia przekonują, że to się opłaca – zarówno dla kieszeni, jak i ochrony środowiska. Czy rzeczywiście? Na niecodzienny pomysł wpadła Fundacja Krzyżowa dla Porozumienia Europejskiego. Dom Ogrodnika w pałacowym kompleksie w Krzyżowej został tak przebudowany, że jednocześnie można sprawdzać nowoczesne i tradycyjne rozwiązania.
W bliźniaczych pokojach są identyczne łóżka, stoły, krzesła, łazienki i toalety nie różnią się żadnym elementem, a jednak wszystko jest inne. Parter niewielkiego domu to pokaz proekologicznych technologii. Został specjalnie ocieplony, wyposażony w system ogrzewania i produkcji własnej energii. Do tych ostatnich służą elektrownia wiatrowa, panele fotovoltaiczne, kolektory słoneczne oraz kotłownia z piecem na pelet. Dodatkowo mieszkańcy parteru korzystają z wody deszczowej, zbieranej w zbiorniku systemem rynien. Ci na górze żyją tradycyjnie – prąd płynie z sieci, nie ma ocieplenia zewnętrznego, woda pobierana jest z wodociągu, a ciepło z kotłowni olejowej. Jak to działa, w każdej chwili można sprawdzić na specjalnych ekranach. – Cały dom został opomiarowany – tłumaczy Katarzyna Śmiechowicz z Fundacji Krzyżowa. – Wyniki na bieżąco można odczytywać także na stronie internetowej.
Dom Ogrodnika jest narzędziem do prowadzenia zajęć w Centrum Edukacji Ekologicznej. – Wszystkie te elementy, połączone w jednym budynku, pozwolą na prowadzenie warsztatów edukacyjnych o tematyce ekologicznej, skierowanych przede wszystkim do dzieci i młodzieży- tłumacza pomysłodawcy inteligentnego domu. – To także początek większego projektu, który nazwaliśmy Centrum Zero Emisji Krzyżowa – dodaje Katarzyna Śmiechowicz. – Wspólnie z niemieckim instytutem cały kompleks w Krzyżowej przygotowuje się do uzyskania niezależności energetycznej i wprowadzenia nowoczesnych technologii pozyskiwania ciepła. W tej chwili trwa budowa nowej kotłowni, która zastąpi dotychczasową, olejową, na wykorzystującą biomasę.
Uczestnicy uroczystego otwarcia Domu Ogrodnika (17.11.2012) toast wznosili sokami z jabłek i marchewki.
Adaptacja Domu Ogrodnika kosztowała 950 tysięcy złotych. Projekt został zrealizowany dzięki finansowemu wsparciu przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013 oraz wsparciu Republiki Federalnej Niemiec.
asz