Drugą porażkę z rzędu zanotowały siatkarki MKS-u Świdnica w rozgrywkach II ligi. Tym razem okazały się gorsze od SPS-u Politechniki Częstochowskiej przegrywając 1:3.
– Przez dwa pierwsze sety miałem wrażenie, że dziewczynom brakuje wiary w to, że mogą to spotkanie wygrać. W trzeciej partii wszystko funkcjonowało dobrze i wygraliśmy ją do 20. W czwartej odsłonie graliśmy punkt za punkt, ale w końcówce pojawiły się błędy w przyjęciu i to przesądziło o wygranej rywalek. Szkoda tej przegranej, bo mój zespół nie zagrał aż tak słabo jak wskazuje na to wynik. W obronie było dobrze, zabrakło lepszej skuteczności w ataku – podsumował trener Krzysztof Leszczyński.
SPS Politechnika Częstochowska- MKS Świdnica 3:1 (25:19, 25:20, 20:25, 25:20)
MKS: Małodobra, Krusiewicz, Lizner, Bernaciak, Sobolewska, Gancarz, Szczurek oraz Woźniak
/M.Rodziewicz/