Młodzież z niemal wszystkich świdnickich szkół ponadgimnazjalnych uczestniczy w międzynarodowych wymianach. II LO współpracuje ze szkołami we Włoszech i Wielkiej Brytanii. Przed tygodniem uczniowie wrócili z Sardynii, w 2013 roku w ramach programu Intercultura wyjadą do Mediolanu. Wcześniej, bo już w tym miesiącu, odwiedzą Birmingham.
Niedawną wyprawę na Sardynię tak opisuje Elżbieta Zarzycka:
W piątek wieczorem, 26 X 2012 Kraków chłodno i wietrznie przywitał 21.osobową grupę uczniów II LO wracających z Sardynii. Byli to uczestnicy międzynarodowej wymiany ze szkołą włoską, tym razem z Arzacheny na północnym wybrzeżu Sardynii. Włosi odwiedzili Świdnicę w kwietniu 2012, teraz zaś przywitali przybywających z tygodniową rewizytą gości z II LO pod opieką p. Urszuli Tokarskiej – Łokić i Elżbiety Badzioch-Zarzyckiej. Pobyt w prowincji Gallura był pełen bardzo interesujących wycieczek, które umożliwiły poznanie przyrodniczych i kulturowych walorów wyspy. Już pierwszego dnia, w sobotę 20 X, przewodnik z wielką swadą opowiadał o najstarszych kamiennych budowlach z epoki brązu zwanych nuragami oraz pokazywał dawne gigantyczne grobowce kamienne. Po południu zwiedzaliśmy Arzachenę, a wieczorem wszyscy zostaliśmy zaproszeni na osiemnaste urodziny jednego z włoskich kolegów. Świętował razem z całą rodziną , przyjaciółmi i nauczycielami uczestniczącymi w wymianie.
Niedzielę spędzaliśmy z rodzinami, niektórzy zwiedzając okolice, inni na dłuższych wycieczkach np. na Costa Smeralda, gdzie można zobaczyć nie tylko szmaragdowe i ciągle ciepłe morze, ale także wille bogaczy oraz sklepy najlepszych i najdroższych firm. W poniedziałek na niewielkiej wyspie Capreira zobaczyliśmy eksponaty zgromadzone w lokalnym muzeum morskim, które choć po sezonie letnim już nieczynne, specjalnie dla nas otwarto. Godzinny spacer do fortu na wzniesieniu pozwolił podziwiać piękną panoramę. Kolejna wycieczka prowadziła do Algero, słynącego z wyrobów koralowych miasta o wyraźnych wpływach katalońskich. I tym razem sprzyjała nam pogoda, co tylko podkreślało urodę zabytkowych budowli, wąskich uliczek i błękitnego morza.
Środę spędziliśmy w szkole na zajęciach z gotowania i prowadzenia hotelu. Nasi włoscy koledzy dużo lepiej radzili sobie w kuchni, ale nasz czerwony barszcz i racuchy z jabłkami tez wszystkim smakowały. Po południu byliśmy z wizytą na uniwersytecie w Olbii, a wiele osób zainteresowało się prowadzonymi tam badaniami i pytało o możliwości podjęcia studiów np. w ramach wymiany międzyuczelnianej Erasmus. Także czwartek upłynął na zajęciach w szkole, zaś po przerwie na lunch pokazaliśmy na oficjalnym spotkaniu z dyrekcją i przedstawicielami lokalnych władz przywiezione z Polski prezentacje o naszym regionie, mieście i szkole. A wieczorem pakowaliśmy już walizki, bo w piątek rano żegnaliśmy się z Arzacheną i włoskimi gospodarzami. Na koniec przed odlotem zwiedziliśmy jeszcze stolicę Sardynii Calgiari, a na lotnisku usiłowaliśmy zmieścić w walizkach otrzymane i kupione pamiątki. Zachowanie wagowego limitu bagażu było nie lada sztuką!
Cały bardzo bogaty program wizyty został przygotowany przez naszych włoskich przyjaciół, których opiekunami byli Fabricio Piras i Gavinuncia Derudas.
Pobyt na Sardynii z pewnością na długo zapadnie nam w pamięć.
Zdjęcia Adriana Czerkawska