Świdnicka Prokuratura Okręgowa wystosowała do sądu wniosek o ukaranie księdza dziekana, który zadecydował o pochowaniu przy kościele pw. św. Brata Alberta w Świebodzicach, wieloletniego proboszcza tej parafii. Do biskupa świdnickiego trafiło także pismo z apelem, by poinformować wszystkich księży w diecezji o tym, że grzebanie zmarłych poza cmentarzami jest niezgodne z polskim prawem.
Ksiądz Zenon Kowalski został pochowany 21 stycznia 2011 roku tuż przy kościele w centrum dużego osiedla. Miejsce to nie jest cmentarzem, a część mieszkańców obawiała się, że może dojść do skażenia wody. Powiadomienia o podejrzeniu przestępstwa trafiły do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, burmistrza Świebodzic i starosty. Nikt nie podjął żadnej decyzji w tej sprawie. Sanepid poinformował jedynie kurię o tym, że poza cmentarzami zmarłych nie można grzebać.
Prokuratura Rejonowa prowadziła postępowanie w kierunku zbeszczeszczenia zwłok. Znamion przestępstwa śledczy nie znaleźli i umorzyli postępowanie w kwietniu 2012 roku. – Natomiast Prokuratura Okręgowa w Świdnicy w czerwcu 2012 r. rozpoczęła czynności wyjaśniające w trybie postępowania administracyjnego – czytamy w informacjach prokuratury.
– Aktualnie zostały one zakończone i dały podstawę do ustalenia, że w wyniku pochowania w dniu 21 stycznia 2012 r. zwłok ks. Zenona Kowalskiego na terenie przykościelnym Parafii Rzymsko- Katolickiej pod wezwaniem Św. Brata Alberta w Świebodzicach został naruszony przepis art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych, który określa wprost: ”Groby ziemne, groby murowane i kolumbaria przeznaczone na składanie zwłok i szczątków ludzkich mogą znajdować się tylko na cmentarzach”. Dziekan twierdził, że o pochowanie ks. Kowalskiego przy kościele wnioskowała Rada Parafialna i bliscy. Powoływał się także na zapisy konkordatu. – Zostały one zupełnie błędnie zinterpretowane – mówi prokurator Małgorzata Stanny z Prokuratury Okręgowej. Księdzu dziekanowi grozi kara aresztu do 30 dni lub grzywny do 5 tysięcy złotych.
Prokurator Okręgowy w Świdnicy wystosował również wystąpienie do Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego uznając, że Powiatowy Inspektor Sanitarny bezzasadnie uchylił się od skierowania wniosku o ukaranie duchownego odpowiedzialnego za naruszenie przepisów ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych.
W trakcie prowadzenia sprawy grobu księdza ze Świebodzic prokuratura ustaliła, że podobnych przypadków w diecezji było więcej – w 2003 roku w Polanicy Zdroju i w 2010 w Kłodzku. – Właśnie dlatego zdecydowaliśmy o wystosowaniu listu do biskupa świdnickiego, co zdarzyło się chyba po raz pierwszy. Żyjemy w państwie prawa i prawo kościelne nie może stać ponad prawem państwowym – tłumaczy prokurator Stanny.
Decyzja o miejscu pochówku ks. Kowalskiego podyktowana była chęcią wyróżnienia nagle zmarłego proboszcza, który był ceniony i zasłużony dla społeczności lokalnej. – W związku z obowiązującym stanem prawnym w Polsce, wszelkie rozstrzygnięcia właściwego organu administracji państwowej, dotyczące tej kwestii, będą uszanowane i zrealizowane przez stronę kościelną – mówi ks. Łukasz Ziemski, rzecznik świdnickiej. – Na najbliższej konferencji księży dziekanów zostanie przedstawiona powyższa kwestia oraz stan prawny dotyczący miejsca pochówku obowiązujący w Rzeczpospolitej.
Co dalej będzie z grobem ks. Kowalskiego? Najprawdopodobniej zostanie tam, gdzie jest. Powiatowy Inspektor Sanitarny nie dostrzegł zagrożenia sanitarnego. Prokuratura nie ma podstaw prawnych do zarządzenia ekshumacji i przeniesienia zwłok na cmentarz. Prokurator decyduje o ekshumacji wyłącznie w sytuacji przewidzianej w art. 210 kpk, w celu dokonania oględzin zwłok lub ich otwarcia w postępowaniu dowodowym w sprawach karnych – informuje prokuratura.
Agnieszka Szymkiewicz