Przeważnie wzywani są do błąkających się bezpańskich psów. Raz zdarzyło się, że musieli odławiać dzika na ogrodach działkowych. Dziś strażnicy miejscy musieli zmierzyć się z dzikim, rudym zwierzem.
Po godzinie 14:00 na Straż Miejską zadzwonił mieszkaniec osiedla Zarzecze i poinformował dyżurnego o wielkim, rudym „szczurze” biegającym po placu zabaw, na którym bawią się dzieci. Na ulicę Kopernika natychmiast został wysłany patrol.
Dziki zwierz ukrył się w jednym z przydomowych ogródków. Tam został osaczony przez mieszkańców i strażników. Po kilkunastu minutach udało się rudego „szczura” załapać. Jak się okazało była to młoda nutria. Nie wiadomo jak znalazła się na osiedlu. Mieszkańcy twierdzili, że kilka dni temu widzieli ją nad rzeką Bystrzyca, drudzy wspominali o tym, że mogła uciec z hodowli. Dziś trafiła do lecznicy weterynaryjnej, a stamtąd zostanie odtransportowana do jednej z hodowli w okolicach Świdnicy.
Aktualizacja 12.07.2012 r.
Nutria cała i zdrowa wróciła do właściciela, który zgłosił się dziś do lecznicy weterynaryjnej.
Informację dostaliśmy na CYNK, dziękujemy.
