Komisja przetargowa podjęła decyzję o unieważnieniu przetargu na budowę aquparku w Świdnicy – informuje Piotr Bober ze spółki Inwestycje Świdnickie. Mimo zainteresowania ośmiu firm złożone oferty sięgały od 72,1 mln zł do 105,7 mln zł. Najniższą cenę zaproponowała firma Kormas z Kołobrzegu. Jej oferta opiewała na ponad 72 mln złotych i była o 22 miliony wyższa od kredytu, którego wartość opiewa na 50 milionów złotych zaciągniętego przez Inwestycje Świdnickie.
Ryszard Waryniewicz, prezes spółki Inwestycje Świdnickie rozważa ogłoszenie kolejnego przetargu na budowę aquaparku
– To zaskakująca sytuacja i pierwszy przypadek jaki znam, że firmy budowlane oczekują więcej pieniędzy niż wartość kosztorysowa prac. Z naszych analiz wynika, że kwoty z przetargów na budowę aquaparków w całej Polsce były niższe średnio o 15 procent od szacunków kosztów. Zdarzają się w wysokości 60 czy 70 procent wartości. To pokazuje, że uzasadnione było oczekiwanie, że możemy uzyskać niższą cenę – komentuje Ryszard Wawryniewicz, prezes spółki Inwestycje Świdnickie i dodaje. – Nie działamy pod presją czasu i Euro 2012. Wolimy więc dwa razy się zastanowić zanim podejmiemy ostateczną decyzję. Chcemy zbudować obiekt wysokiej jakości, który będzie odpowiadał oczekiwaniom mieszkańców, dlatego rozważamy ogłoszenie kolejnego przetargu.
Poniedziałkowy przetarg był drugim podejściem do wyłonienia generalnego wykonawcy aquaparku. W ubiegłym roku miał on być wybrany w ramach dialogu konkurencyjnego, ale na to nie zgodziła się Krajowa Izba Odwoławcza po proteście firmy Skanska. Tym razem jedynym kryterium wyboru wykonawcy była cena. Jak się okazało zbyt wysoka.
tepe
