ŚKPR lepszy od Olimpii, piąta wygrana w tym sezonie [FOTO]

    3

    Długo przyszło czekać świdnickim kibicom na zwycięstwo swoich ulubieńców na własnym parkiecie. Od ostatniej wygranej z Viretem Zawiercie w wymiarze 29:26 minęły blisko cztery miesiące, każda seria ma jednak swój koniec. Podopieczni Krzysztofa Mistaka po efektownej drugiej części meczu pokonali piątą w tabeli Olimpię Piekary Śląskie 29:25!

    Ten kto oczekiwał zwycięstwa z zespołem z Piekar Śląskich po pierwszym kwadransie mógł czuć duży niedosyt. Świdniczanie grali fatalnie w obronie, a w ataku mogliśmy liczyć jedynie na Makowiejewa. Po 15 minutach na tablicy wyników było 10:5 dla rywali. Szczypiorniści ŚKPR-u zwarli jednak szyki, świetną zmianę w naszej bramce dał Olichwer i w 20. minucie mieliśmy już remis 10:10. Gospodarze rozkręcali się z akcji na akcję i na 120 sekund przed syreną kończącą pierwszą odsłonę prowadziliśmy 14:12. Ostatecznie na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 14:13.

    Początek drugiej połowy to popis podopiecznych Krzysztofa Mistaka, którzy błyskawicznie zaczęli odskakiwać przeciwnikom. Dzięki twardej obronie i zabójczym kontrom Rogaczewskiego i Mrugasa w 39. minucie było już 22:16. Nasi zawodnicy kontrolowali od tego momentu przebieg wydarzeń na parkiecie dowożą zwycięstwo do końcowej syreny. Pojedynek zakończył się wynikiem 29:25 dla ŚKPR-u. Co ciekawe takim samym rezultatem, ale na korzyść Olimpii zakończył się pierwszy mecz rozgrywany w Piekarach Śląskich.

    ŚKPR Świdnica – Olimpia Piekary Śląskie 29:25 (14:13)

    ŚKPR: Madaliński, Olichwer – Makowiejew (8), Rogaczewski (6), Rutkowski (4), Mrugas (4), Kijek (3), Marciniak (2), Pułka (2), Fabiszewski, Sadowski, Kaczmarczyk, Chaber, Pieńczewski, Olejniczak

    Karne: ŚKPR – 0/1, Olimpia 5/6

    Kary: ŚKPR – 6 minut, Olimpia – 6 minut

    [photospace]

    Poprzedni artykułDwie porażki i koniec marzeń o półfinale
    Następny artykułJeszcze raz wybierają radnego