Remisem 1:1 zakończyła się sparingowa potyczka III-ligowych piłkarzy Polonii Świdnica z występującą szczebel niżej Strzelinianka Strzelin.
W 20. minucie spotkania biało-zielonych na prowadzenie wyprowadził Goździejewski, który dostał prostopadłe podanie od Łagiewki i w sytuacji jeden na jednego nie dał szans bramkarzowi rywali. Wyrównanie nadeszło szybko, bo już 10 minut później. W trakcie pierwszej i drugiej części spotkania mieliśmy jeszcze swoje szanse do zdobycia gola, jednak nie znaleźliśmy recepty na pokonanie golkipera przyjezdnych po raz drugi. Spotkanie zakończyło się ostatecznie remisem 1:1. W trakcie pojedynku Rafał Luber zderzył się głową z zawodnikiem rywali. Piłkarz gości ma złamany nos, u Rafała potrzebne było szycie głowy. W spotkaniu ze Strzelinianką trener Przemysław Malczyk nie mógł skorzystać z usług braci Salamonów, Tobiasza, Szewczaka i Śmiałowskiego.
– Przez większą część meczu ze Strzelinianką byliśmy stroną przeważającą i stworzyliśmy sobie więcej okazji do zdobycia zwycięskiego gola. Wynik w sparingach jest jednak sprawą drugorzędną, za nami kolejny etap w tym okresie przygotowawczym i dalej robimy swoje. Jest oczywiście jednak wiele do poprawy, przede wszystkim chodzi tu o przestawienie młodych zawodników z rozgrywek juniorskich na wyższy szczebel rozgrywkowy – wyznał po meczu Przemysław Malczyk, trener drużyny.
Polonia Świdnica – Strzelinianka Strzelin 1:1 (1:1)
Polonia: I. Pierzga (46’ Stitou), Bielski, Luber (75’ Wirchniański), Lato, Miętkiewicz (75’ Krzykalski), W. Szuba (60’ Borowy), Łagiewka, Madziała (46’ Morawski), N. Pierzga (75’ Czoch), Goździejewski (60’ Ł. Szuba), Stachyra (75’ Klimczak)