200 tysięcy złotych kosztowała parafię ewangelicko-augsburską zgoda lokatorów budynku przy placu Pokoju 1 na wyprowadzkę. Tyle zapłacili gospodarze Kościoła Pokoju za remont 4 mieszkań. Parafia godziła się na wszystko, inaczej straciłaby szansę na dofinansowany przez Unię Europejską kompleksowy remont budynku, w którym ma powstać Centrum Promocji i Partnerstwa UNESCO (z salami konferencyjnymi i kinem 3D). Prace muszą ruszyć we wrześniu.
– Terminy są na pograniczu zawału – rozkłada ręce proboszcz parafii, ksiądz Waldemar Pytel. – Jeśli firma nie zacznie prac za 2-3 tygodnie, stracimy ponad milion złotych i jakąkolwiek szanse na realizację planów. A przecież ten budynek przy bramie wjazdowej na plac Pokoju i sama brama to pierwsze, co widzą osoby odwiedzające Kościół Pokoju. Ich stan jest opłakany.
Negocjacje z lokatorami trwały 4 lata. Pojawiły się nawet oskarżenia, że parafia chce ich wyrzucić na bruk. – Bezpodstawne i krzywdzące – mówi ksiądz Pytel. – Od początku mowa była o mieszkaniach na zamianę. Teraz lokatorzy wreszcie zgodzili się na to, co zaoferowało miasto. My w całości finansujemy kapitalny remont lokali.
Z rozpadającego się budynku przy placu Pokoju 1 ludzie przeniosą się do mieszkań w centrum miasta. Najmniejsze (dla 1 osoby) ma 45 m2, największe (dla 5-osobowej rodziny) – 90 m2. Wszystkie są wyposażone w media, łazienki, ogrzewanie, ciepłą i zimną wodę. Została wymieniona stolarka okienna i drzwiowa wg życzenia lokatorów. To oni decydowali o całym zakresie prac. Mają się przenieść na początku września.
Dopiero wówczas do bliskiego ruiny domu przy placu Pokoju 1 wejdzie wykonawca, wyłoniony w drodze przetargu 22 sierpnia. Kompleksowy remont i adaptację chciały przeprowadzić 4 firmy, m.in. Budobratex, budujący wieżę ratuszową. Wygrała oferta Przedsiębiorstwa Budowlano-Konserwatorskiego Castellum z Wrocławia. Firma wykona pracę za 1,4 miliona złotych. 70% tej kwoty pokryje dotacja unijna, resztę zapłaci parafia.
– Zakres prac jest ogromny – mówi ksiądz Pytel. – Poczynając od samej konstrukcji (konstrukcja szachulcowa, identyczna jak Kościoła Pokoju), przez wszystkie instalacje – elektryczną, kanalizacyjną, wodną po dach i stolarkę. Dach musi być zrobiony jeszcze przed zimą. Wraz z budynkiem zostanie odnowiona brama wjazdowa.
Centrum Promocji i Partnerstwa UNESCO ma być miejscem spotkań naukowców, młodzieży i wszystkich,zainteresowanych zabytkami z listy światowego dziedzictwa kulturowego, wśród których od 10 lat jest Kościół Pokoju. Ma się tu znaleźć miejsce na salę kinową, sale konferencyjne i wystawiennicze. Po adaptacji tutaj zostanie przeniesiona kasa biletowa i sklep z pamiątkami, które teraz mieszczą się w samym Kościele Pokoju. – Nareszcie ruch turystyczny zostanie właściwie ukierunkowany – zapewnia ks. Waldemar Pytel. – Obyśmy tylko zdążyli. Termin ze względu na unijne dofinansowanie jest nieubłagany – wrzesień 2012.
Parafia ewangelicko-augsburska od lat zmaga się z problemem lokatorów. Państwo przekazało odebrane po wojnie budynki, będące wcześniej jej własnością, w stanie opłakanym, zasiedlone przez lokatorów. Wielu z nich nigdy nie płaciło czynszów i nadal nie płaci. W tej chwili zaległości sięgają już 120 tysięcy złotych, mimo że czynsze są na minimalnym poziomie ustalonym w uchwale Rady Miasta dla mieszkań komunalnych. Na porządku dziennym są skargi i żądania remontów. Jednak gdy parafia przy ulicy Kościelnej za 60 tysięcy złotych wymieniła dachy w dwóch swoich kamieniczkach, natychmiast zostały zdewastowane. Jeden z lokatorów na strychu hoduje gołębie i po prostu powybijał nowe dachówki. Dewastacja i pożary mieszkań są na porządku dziennym. Policja interweniuje systematycznie. O lokale dbają i czynsze płacą sumiennie nieliczni.
– Sprawa ludzi w naszym przypadku jest niezwykle delikatna – wzdycha ksiądz Pytel. – Jakakolwiek próba dyscyplinowania lokatorów wiąże się z natychmiastowymi oskarżeniami, że jak to, Kościół? Jesteśmy jako właściciele bezradni, wciąż słyszymy roszczenia, ale za co mamy remontować, skoro nawet tych minimalnych czynszów wielu nie płaci?
Parafia jest obciążona ogromnymi kosztami remontów zabytkowego kompleksu placu Pokoju i samego Kościoła Pokoju. Mimo pomocy, otrzymywanej z zewnątrz, zawsze musi dysponować wkładem własnym. Renowacji wymaga dzwonnica, budynek przy placu Pokoju 3, dom parafialny i zabytkowy cmentarz. Ile na to potrzeba jeszcze środków? Na pewno trzeba je liczyć w milionach złotych.
asz