Po dwóch spotkaniach taką opinię wydał specjalny zespół powołany przez starostę świdnickiego i… zakończył pracę. Więcej było kontrowersji wokół samego powołania nietypowego gremium, niż samej debaty. Nie było żadnego głosowania, ale i głosów sprzeciwu. – Rozumiem, że mogę staroście i zarządowi przekazać informację, że w obecnej sytuacji przekształcenie SP ZOZ w spółkę nie jest konieczne? – podsumowała wicestarosta Alicja Synowska.
W zespole uczestniczyli przedstawiciele medycznych związków zawodowych, starostwa, radni i dyrekcja szpitala. Podczas drugiego o i ostatniego spotkania dyrektor Latawca Jacek Domejko przedstawił plan oszczędnościowy i szanse na pozyskanie większych środków z Narodowego Funduszu Zdrowia. Cięcia oraz negocjacje, zmierzające do wypłacenia ok. 50% nadwykonań i zwiększenie kontraktu mają zmniejszyć planowaną stratę na koniec 2011 roku z blisko 7 milionów do 800 tysięcy złotych. Zespół uznał więc, że nie ma zagrożenia ani dla budżetu szpitala, ani powiatu w świetle nowej ustawy. Od 1 lipca w Zycie wchodzą nowe przepisy, mówiące m.in. o tym, że długi ZOZ-ów będzie pokrywał organ prowadzący i obligatoryjne stanie się przekształcenie zakładu opieki zdrowotnej w spółkę. – Takiego przymusu w naszym przypadku nie widzimy – mówili radni i związkowcy.
Dyrektor Domejko przedstawił bilans plusów i minusów spółki, z którego wynikało, że plusów jest zdecydowanie więcej. Jego zdaniem spółka to jasne, rynkowe zasady funkcjonowania, większa decyzyjność, możliwość dokapitalizowania przez sprzedaż udziałów (a co za tym idzie, stałe modernizowanie placówki). Wyliczanie zalet trwało dłuższą chwilę, ale jednoznacznej deklaracji dyrektora, czy wolałby spółkę, zebrani nie usłyszeli. Pozostali przytaczali głównie argumenty na nie, takie jak ograniczona dostępność pacjentów do prywatnej lecznicy, trudności z uzyskaniem środków z NFZ, ograniczanie się wyłącznie do opłacalnych procedur.
Ani sam zespół, ani jego opinia nie mają żadnej mocy prawnej. Decyzje co do przyszłości szpitala leżą jedynie w gestii Rady Powiatu.
asz