I to jednogłośnie. 10-osobowe jury bez zdania odrębnego rekomendowało do realizacji jeden z ośmiu projektów nadesłanych na konkurs, zorganizowany przez Stowarzyszenie na rzecz Zachowania Dziedzictwa Jana Pawła II „Pamięć i Wdzięczność”. Identycznego wyboru dokonali świdniczanie, którzy przez blisko 2 tygodnie mogli również oddać swój głos. – Jestem przekonany, że Świdnica i świdniczanie będą zadowoleni. To znakomity projekt znakomitego artysty. Pomnik na kilkaset lat – przekonywał Kazimierz Sebastian Ożóg, historyk sztuki, specjalizujący się w pomnikach Jana Pawła II.
Podczas uroczystej gali w świdnickim teatrze ogłoszono werdykt z wczorajszego posiedzenia sądu konkursowego. Wygrała praca nr 4 „Anulus”. Jej autorem jest Jarosław Wójcik, artysta z Sierakowic na Kaszubach. – Wyjątkowy twórca, rzeźbiarz, grafik, autor wspaniałych witraży – rekomendował Kazimierz Sebastian Ożóg. Jego prace można obejrzeć na stronie : http://www.pracowniajw.pl/ . Oczywiście w chwili wyboru jury nie miało pojęcia, kto ukrywa się pod pseudonimem „Anulus”. Dopiero wczoraj otwarto koperty z nazwiskami twórców i nazwami pracowni. I tak, autorami prac są:
Nr 1 Bronisław Krzysztof z Bielska-Białej
Nr 2 Pracownia Projektowa Fraxinus z warszawy
Nr 3 Ewa Solima Kobuszewska ze Strzegomia
Nr 4 Jarosław Wójcik z Sierakowic
Nr 5 Marcin Łuczkowski z Wrocławia
Nr 6 Henryk Baca z Legnicy
Nr 7 Stanisław Cukier z Zakopanego
Nr 8 Andrzej Renes z Warszawy
Prace oceniało jury w składzie: ks. Edward Szajda, ks. Jan Bagiński, Waldemar Skórski (zastępca prezydenta Świdnicy), Piotr Kozak (artysta plastyk, przewodniczący jury), Jerzy Jerych (artysta plastyk), Ryszard Skórka (artysta plastyk), Urszula Pawłowska, Wiesław Rośkowicz, Kazimierz Sebastian Ożóg, Barbara Nowak-Obelinda (Wojewódzki Konserwator Zabytków, delegatura Wałbrzych).
– Głosowanie było zaskakujące, bo choć poprzedzone burzliwą dyskusją, zakończyło się jednogłośnym wyborem – mówiła podczas gali Urszula Pawłowska ze stowarzyszenia. Tym bardziej zaskakujący wynik, że wiceprezydent Skórski złożył nawet wniosek o unieważnienie konkursu. Dlaczego? Warto sobie przypomnieć pierwsze reakcje jurorów po otwarciu projektów. Najdelikatniej mówiąc, nie byli zachwyceni. Kazimierz Sebastian Ożóg nie owijał w bawełnę – większość, nawet autorstwa naprawdę znakomitych rzeźbiarzy, ocierała się o kicz i tandetę.
Klęczący papież przed katedrą
W Polsce jest kilkaset pomników Jana Pawła II, większość z nich to po prostu artystyczna porażka, o czym można się było przekonać podczas niezwykle barwnej prelekcji Kazimierza S. Ożoga. Wśród slajdów, prezentujących liczne realizacje rzeźb papieża w polskich miastach i miasteczkach, przeważały te z pomnikami jak ogrodowe krasnale. Niewiele było zasługujących na uwagę, a tylko 3 historyk sztuki wskazał jako znakomite – w Ludźmierzu, Kaliszu i Głogowie. Świdnicki pomnik będzie podobny do ludźmierskiego – klęczący papież wsparty na pastorale. Rzeźba z brązu ma mieć 3 metry wysokości. Jury chce jeszcze poprawek, dotyczących wielkości granitowego cokołu i niektórych szczegółów samej rzeźby. Czy to będzie wielkie dzieło? Posłuchaj rozmowy z Kazimierzem S. Ożogiem:
Jak się nie pożreć?
Skrupulatnie rozpisany konkurs, idea oparta wyłącznie na składkach społecznych, plebiscyt wśród mieszkańców. Wydaje się, że stowarzyszenie zrobiło wszystko, co tylko można, by oprzeć się fali krytyki. Jednak, jak ze smutkiem podkreślał prezes Artur Moneta, zwłaszcza Internet huczał od opinii, głównie niepochlebnych. Ale, jak uspokaja Kazimierz S. Ożóg, taka Polaków natura, że wszyscy bez wyjątku są znawcami zarówno sztuki, jak i medycyny czy polityki. – Co zrobić, żeby się nie pożreć, nie powybijać w kłótniach zębów? – pytał historyk sztuki. – Proszę, zaufajcie nam państwo, ta decyzja będzie się bronić przez 100, 200 i więcej lat.
Świdniczanie, którzy tak chętnie wypowiadają swoje kategoryczne sądy na forach internetowych, niestety, nie skorzystali z okazji, by gremialnie zabrać głos w sprawie projektu pomnika. W głosowaniu wzięło udział zaledwie 379 osób, z czego 244 poprzez kupony, a 135 w głosowaniu na stronie stowarzyszenia. 21%, najwięcej, wskazało na projekt nr 4 autorstwa Jarosława Wójcika.
Zebrać 200 tysięcy
Kosztorys budowy pomnika wraz cokołem opiewa na 200 tysięcy złotych. To była maksymalna kwota, wskazana przez organizatorów konkursu. Na koncie jest w tej chwili 30 tysięcy złotych, które pochodzą głownie ze zbiórek w kościołach. – Obliczyłem, że gdyby 2 tysiące rodzin każdego miesiąca przez pół roku wpłacało na nasze konto 10 złotych, uzbieramy 120 tysięcy – żartował Artur Moneta i zachęcał, by podjąć ten niewielki przecież wysiłek. Marzeniem stowarzyszenia jest, by pomnik stanął w rocznicę beatyfikacji Jana Pawła II, 1 maja 2012 roku. Artysta na wykonanie potrzebuje 180 dni. Czy się uda? Wszystko zależy od hojności świdniczan.
Pomnik to nie wszystko
Upamiętnienie w Świdnicy papieża Polaka to nie wszystko. Stowarzyszenie chce, by pomnik był inspiracją do – jak jest w nazwie – zachowania dziedzictwa Jana Pawła II. Jednym z dowodów na to, że na rzeźbie się nie kończy, była choćby niedzielna gala. Rozmowie o projektach towarzyszył koncert w wykonaniu młodych, utalentowanych wokalistów – Oli Mazurek, Marty Monety, Iwony Kuśmierz, Oli Szpak i Łukasza Grabickiego, których przygotowała Joanna Grabowska Szpak.
Agnieszka Szymkiewicz
Darowizny na rzecz budowy pomnika Jana Pawła II w Świdnicy można wpłacać na rachunek zamieszczony poniżej:
Nr rachunku: Alior Bank O/Swidnica 02 2490 0005 0000 4600 2995 0110
[photospace]
