Dramatyczne chwile przeżyli w środę, 6 kwietnia, w godzinach wieczornych lokatorzy jednego z budynków przy ul. Wiejskiej w Świebodzicach. Na poddaszu, zamieszkiwanym przez ludzi, wybuchł pożar. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie, drewniana konstrukcja dachu ulega niemal doszczętnemu zniszczeniu. Dwa lokale są spalone, cztery zalane wodą podczas akcji gaszenia. Na szczęście nikt z mieszkających w budynku lokatorów nie ucierpiał. Dwanaścioro osób (6 rodzin) błyskawicznie ewakuowano, na wszelki wypadek Straż Pożarna poprosiła o opuszczenie mieszkań także lokatorów w sąsiedniej kamienicy.
Dziś od rana na miejscu zdarzenia pracuje biegły, który oceni, co było powodem pożaru. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie tym bardziej, że lokatorzy dzień przed zdarzeniem alarmowali komisariat w związku z groźbami, kierowanymi pod adresem mieszkańców przez mężczyznę, zamieszkującego jeden z lokali. – Trwają poszukiwania tego mężczyzny – informuje Piotr Galicki, komendant świebodzickiego Komisariatu.
Wstępnie stwierdzono, że ogień pojawił się na ostatniej kondygnacji, na korytarzu. Wszystkimi lokatorami zaopiekowały się służby miejskie. Rano na miejscu zdarzenia pojawiła się szefowa OPS Izabela Siekierzyska oraz wiceburmistrz Zbigniew Opaliński. W nocy, podczas akcji, na miejscu był także burmistrz Bogdan Kożuchowicz. Wszystkim osobom z kamienicy została zaoferowana pomoc doraźna w postaci ciepłych napojów, obiadów. Pomoc materialna będzie udzielana sukcesywnie – czekamy, aż lokatorzy określą, co jest im najbardziej potrzebne. Lokatorzy, którzy zgłosili się do Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej, otrzymają lokale zastępcze – cztery rodziny wyraziły taką chęć i są dla nich właśnie przygotowywane mieszkania.
Kiedy budynek będzie możliwy do ponownego zasiedlenia – tego na razie nie wiadomo. Zarządca budynku, firma „Prefekt” jest przygotowany do remontu kapitalnego dachu. Trzeba jednak ustalić, jakie zniszczenia w stropach poczyniła woda. Straty w wyniku pożaru wstępnie oszacowano na 250 tys. zł.
