Planujecie ślub, chcielibyście wziąć go na zamku w pałacu lub w przepięknym ogrodzie. Od 1 lipca będzie to możliwe, ale jest jeden warunek musi być to miejsce godne, gdzie będzie mogło zawisnąć godło naszego państwa.
Urzędnicy stanu cywilnego ze Świdnicy wychodzą na przeciw parom młodym i będą przeprowadzać ślubne ceremonie również poza swoją siedzibą. Nowe zasady zaczną obowiązywać od lipca.
– Oczekują tego nasi klienci, dlatego zmieniamy sposób postępowania. Do tej pory ślubów udzielaliśmy poza budynkiem USC niezwykle rzadko, głównie wtedy, gdy któryś z przyszłych małżonków nie mógł przybyć na uroczystość. Z tych też powodów małżeństwa zawierane były m. in. w szpitalu, areszcie, czy też w domu, gdy sprawa dotyczyła osoby chorej – mówi Dorota Puć-Pietrzykowska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Świdnicy
Od lipca te zasady zostaną złagodzone. Jeśli narzeczeni złożą wniosek i spełnią wymagania, urzędnicy stanu cywilnego udzielą ślubu w innym miejscu.
– Na pewno musi to być miejsce godne, gdzie będzie wisiało godło. Udzielanie ślubu między talerzami z jedzeniem, czy na motorówce nie wchodzi w grę. Musi to być miejsce kameralne – dodaje kierownik USC w Świdnicy.
Dziś trudno wymienić wachlarz miejsc i przyczyn, dla których przeprowadzenie ślubnej ceremonii poza siedzibą USC będzie możliwe. Decyzję będzie podejmował kierownik USC, ale tylko mając pewność, że uroczyste złożenie oświadczeń, we wskazanym przez narzeczonych miejscu, odbędzie się z zachowaniem uroczystej formy przewidzianej dla tej szczególnej okoliczności.
– Każdą propozycję będziemy rozpatrywać indywidualnie. Jeśli tylko zaproponowane rozwiązanie pozwoli zachować „powagę urzędu”, to postaramy się spełnić oczekiwania nowożeńców – mówi Dorota Puć-Pietrzykowska. Nie może to być jednak np. ślub za granicą