22 lutego zaledwie 4-letnia skoda octavia combi świdnickiego starostwa podczas kolizji, spowodowanej przez szefa powiatu, uległa zniszczeniu. Wiadomo już, że będzie próba kupienia nowego auta. W projekcie uchwały o zmianach budżetowych na ten cel zapisano 100 tysięcy złotych. Decyzję, czy wyasygnować taką kwotę na nowy służbowy wóz dla starostwa, podejmie Rada Powiatu na sesji 31 marca.
W lutym samochód, kierowany przez starostę Zygmunta Worsę wypadł z trasy na przełęczy Tąpadła. Pasażerką była Sabina Cebula, członek zarządu powiatu. Oboje mieli tego dnia przeprowadzać wizję lokalną stanu dróg powiatowych. Zdarzenie miało miejsce na drodze pod zarządem powiatu wrocławskiego.
Jak tłumaczył starosta, było bardzo ślisko i mimo że jechał powoli, auto wypadło z trasy, zatrzymując się w lasku między drzewami. Innego zdania była policja, która ukarała Zygmunta Worsę 200. złotowym mandatem.
Rzeczoznawca firmy ubezpieczeniowej ocenił, że naprawa skody nie jest opłacalna. Uszkodzeniu uległy elementy konstrukcji i kokpit. Na zniszczony pojazd znalazł się jednak kupiec. Skodę zlicytowano za 24 tysiące. Ubezpieczyciel wypłaci także odszkodowanie w wysokości ok. 40 tysięcy złotych (wg wartości sprzed samego zdarzenia, szacowanej na 41 tysięcy).
Skoda kosztowała 99 tysięcy. Auto zostało kupione w maju 2007 roku.
asz