Pomysł, by na placu Jana Pawła II ustawić wysokie na sześć metrów szklane drzwi, wywołał wiele nieprzychylnych komentarzy, a Świdnickie Forum Rozwoju zorganizowało happening, dyskredytujący ideę. Na tym jednak nie koniec. Pojawiły się podejrzenia, że szklana instalacja, finansowana z budżetu miasta, ma tylnymi drzwiami wesprzeć budowę pomnika. Kategorycznie zaprzeczają społecznicy, zaangażowani w przygotowanie rzeźby, i zastępca prezydenta, Ireneusz Pałac.
Forma do odlewu pomnika jest już gotowa. Zdjęcie Artur Moneta
Entuzjazm mieszkańców Świdnicy dla postawienia rzeźby Jana Pawła II nie był na początku wyjątkowo duży. Mimo że mieli współdecydujący głos w wyborze projektu podczas konkursu z 2011 roku, przez pierwsze pół roku udało się zebrać zaledwie 400 złotych. Idea jest niezmienna – pomnik powstanie wyłącznie z datków, a całość koordynuje powołane przez społeczników Stowarzyszenie na Rzecz Zachowania Dziedzictwa Jana Pawła II „Pamięć i Wdzięczność”. W maju tego roku stowarzyszenie podpisało umowę z artystą, Jarosławem Wójcikiem, na wykonanie pomnika. Wartość opiewa na 200 tysięcy złotych. Pomnik ma być gotowy do końca lutego 2014 roku. – Przede wszystkim dzięki zbiórkom przykościelnym udało nam się zebrać połowę potrzebnej kwoty. Na koncie jest 76 tysięcy, czekamy na wpłatę zebranych już kolejnych około 20 tysięcy złotych – wylicza Artur Moneta, prezes stowarzyszenia. – Będziemy organizować kolejne zbiórki, mamy także nadzieję, że wspomogą nas sponsorzy, którzy już zadeklarowali taką wolę. Pomnik powstanie wyłącznie z dobrowolnych datków. Nie ma żadnego związku finansowego z pomysłem władz miasta na postawienie szklanych drzwi.
– Łatwo jest rozdzielić odpowiedzialność za finansowanie prac przez stowarzyszenie i miasto – przekonuje Ireneusz Pałac, zastępca prezydenta Świdnicy. – Przecież drzwi są zamierzeniem całkowicie autonomicznym wobec pomnika, chociaż kompozycyjnie stanowić będą jedną całość. Dlatego spekulacje, czy miasto nie zamierza okrężną drogą dofinansować prac zleconych przez stowarzyszenie, nie mają realnych podstaw. Figura powstaje dzięki ofiarności ludzi, którzy w trudnych czasach gotowi są dołożyć choćby przysłowiowy wdowi grosz do ważnego dla nich dzieła. Sugerowanie, że ich wysiłek ma jakikolwiek podejrzany kontekst, jest grubo nie w porządku.
Być może tych podejrzeń by w ogóle nie było, gdyby nie jeden fakt. Miasto nie będzie ogłaszać konkursu na projekt i wykonanie drzwi. Zamierza je zlecić temu samemu artyście, który już pracuje nad pomnikiem. Kwota, jaką może pochłonąć realizacja, nie jest mała – to 200 tysięcy złotych. – 200 tys. jest kwotą wstępnie szacowaną przez potencjalnego wykonawcę drzwi. Obecnie pracuje on nad uszczegółowieniem koncepcji, która pozwoli w sposób precyzyjny określić wartość prac – zaznacza Ireneusz Pałac.
Świdnickie Forum Rozwoju jest przekonane, że szklana instalacja to zbytek, niepotrzebny mieszkańcom. Artur Moneta jako prezes stowarzyszenia celowości tej idei nie chce komentować. Prywatnie uważa, że pomnik papieża broni się sam. Wiceprezydent z kolei mówi o uzupełnianiu się obu pomysłów. Czy ostatecznie dojdzie do realizacji? – Kolejność działań jest taka: najpierw koalicja radnych WS-PO na podstawie wstępnej koncepcji zaaprobowała wykonanie drzwi. Teraz artysta uszczegóławia projekt. Dopiero wtedy podjęta będzie decyzja całej Rady Miejskiej o realizacji i będzie można mówić o konkretnym terminie. Od strony technicznej nie ma przeszkód, żeby inwestycję zrealizować do połowy przyszłego roku – mówi zastępca prezydenta.
Czy rzeźba i szklane drzwi staną w tym samym momencie, na przykład na kanonizację Jana Pawła II, którą zaplanowano na 27 kwietnia 2014 roku? – Będziemy z pomnikiem gotowi wczesną wiosną. W tej chwili artysta zakończył prace nad formą do odlewu. Czy pomnik stanie akurat z okazji kanonizacji? Takiej decyzji jeszcze nie podjęliśmy – mówi Artur Moneta.
***
Pomnik modlącego się papieża zostanie odlany z mosiądzu, będzie miał około 2,20 metra wysokości i wagę 1 tony. Stanie na niewysokim postumencie na placu Jana Pawła II.
asz
