Najpierw wspólnie pili, potem wracali do domów w Bukowie samochodem. Niedaleko Tarnawy auto wpadło w poślizg i dachowało. Pod samochodem zginął Janusz O. Jego kolega, kierujący peugeotem, uciekł z miejsca zdarzenia. Prokuratura Rejonowa po dwumiesięcznym śledztwie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Markowi Ch.
20 listopada 2012 roku na drodze z Mrowin do Tarnawy peugeot 106 wypadł z drogi i dachował. Policjanci wezwani przez przejeżdżających tą trasa kierowców znaleźli pod samochodem Janusza O., którego z powodu licznych obrażeń nie udało się uratować.
21 listopada policjanci ustalili i zatrzymali kierowcę. – 53-letni Marek Ch. ma zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nieudzielenia pomocy – wylicza Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. Kierowcy grozi do 12 lat więzienia.
Tuż po wypadku mężczyzna został aresztowany na miesiąc. Sąd nie zgodził się na przedłużenie aresztu i odrzucił zażalenie prokuratury w tej sprawie.