Strona główna Temat dnia Strefa Płatnego Parkowania źle oznakowana?

Strefa Płatnego Parkowania źle oznakowana?

49

– Nabijają ludzi w butelkę – denerwuje się Tomasz Mierniczak. – Dostałem wezwanie do zapłaty za postój na ulicy Traugutta w Świdnicy, a przecież tam nie ma ani jednego znaku, informującego o Strefie Płatnego Parkowania! – I nie musi być takiego znaku – przekonuje Maciej Rataj, kierownik strefy. Sprawa może znaleźć finał w sądzie.

Tomasz Mierniczak (na zdjęciu) nie mieszka w Świdnicy, ale czasem przyjeżdża do miasta. – Nigdy nie uchylałem się od opłacania postoju w strefie, jednak 28 stycznia po raz pierwszy byłem zmuszony stanąć na oddalonej od ścisłego centrum ulicy i nie wiedziałem, czy ona jest w strefie, czy nie – opowiada. – Sprawę załatwiłem w 40 minut i nie mogłem wyjść ze zdumienia, gdy po powrocie do auta za szybą zastałem wezwanie do zapłaty. Wiem doskonale, że w Świdnicy jest Strefa Płatnego Parkowania, ale nie mam obowiązku znać spisu wszystkich ulic, które wchodzą w jej skład. Traugutta nie jest oznakowana, w przeciwieństwie do prostopadłych do niej ulic Kwiatowej i Nauczycielskiej. Tam można, a na Traugutta nie? Czy to jest czyjaś niekompetencja, która postawiła mnie w przykrej sytuacji? Dotychczas zawsze sumiennie płaciłem i wcale nie mam zamiaru się uchylać od tego obowiązku, ale przecież nie jestem wróżką!

Na całej ulicy Traugutta nie ma znaku D 18 z dopiskiem „płatny”.

– Sprawa jest jasna i klarownie zapisana w przepisach – twierdzi tymczasem kierownik strefy, Maciej Rataj. – Każdy kierowca powinien umieć czytać znaki i zwracać na nie uwagę. Znakiem, który wprowadza opłaty na całym obszarze, jest D44, ustawiany na ulicach wlotowych do strefy płatnego parkowania. Odwołuje go znak D45. D44 to znak informujący i nakazujący wnoszenie opłaty za postój w całym oznaczonym obszarze, ma więc charakter nakazowy. Natomiast znak, o którym mówi kierowca, to D18, informujący o wyznaczonych miejscach parkowania. Można go ustawiać, ale nie ma takiego obowiązku. To tylko dodatkowa informacja. W związku z tym kierowcy są zobowiązani do wnoszenia opłat, nawet jeśli D18 nie ma, a obszar objęty jest strefą.

Znak D44 jest na ulicy Sprzymierzeńców.

Sposób oznakowania zatwierdza wydział komunikacji starostwa powiatowego. Pytany o to, czy znak D 18 powinien być czy nie, dyrektor tego wydziału w świdnickim starostwie, Lesław Podgórski odpowiada – powinien. – Poszperałem w internecie, dokładnie przejrzałem przepisy i nigdzie nie znalazłem informacji o dowolności umieszczania znaku D18. Uważam, że mam prawo do pełnej i rzetelnej informacji. Powtarzam pytanie – dlaczego na innych ulicach takie znaki się znalazły, a na tej jednej nie? – dodaje Tomasz Mierniczak.

– Takie znaki już tam były, wystarczyło dokleić słowo „płatne”, co po uzgodnieniach ze starostwem zostało zrobione po poszerzeniu strefy – wyjaśnia Maciej Rataj. – Sygnały, że kierowcy mają problem z ulicą Traugutta, docierały do nas wcześniej i dlatego wystąpiliśmy o uzupełnienie projektu organizacji ruchu. Otrzymaliśmy zgodę i na dniach znaki D18 pojawią się na tej ulicy w trzech miejscach. Zostaną uzupełnione także placu Kombatantów, Sprzymierzeńców, Folwarcznej, Muzealnej, Kościelnej i Wyspiańskiego – wylicza Maciej Rataj. – Chcemy, żeby nie było już żadnych wątpliwości.

Tomasz Mierniczak odwołał się od wezwania do zapłaty za postój na Traugutta. – Jeśli to nie poskutkuje, oddam sprawę do sądu – zapowiada. – Tu nie chodzi o pieniądze, ale o zasadę.

asz

 

Poprzedni artykułŚKPR inauguruje rundę rewanżową w Świdnicy
Następny artykułKrwiodawcy na boisku