W cyklu podsumowań, który prezentujemy na portalu Swidnica24.pl, ostatnie opinie o minionym 2012 i rozpoczynającym się 2013 roku. O plusach, minusach i oczekiwaniach mówią Joanna Gadzińska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Świdnicy i ks. Waldemar Pytel, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Świdnicy.
Joanna Gadzińska:
Plusy mojego miasta to jego ciągły rozwój. Świdnica wieloma wydarzeniami kulturalnymi i sportowymi przyciąga zwiedzających i zainteresowanych uczestnictwem mieszkańców. W lecie Koncerty Festiwalu Bachowskiego w Kościele Pokoju, Świdnickie Noce Jazzowe, świętujemy podczas Festiwalu Reżyserii Filmowej, obcujemy ze sztuką w czasie Festiwalu Teatru Otwartego . Świdniczanie mają możliwość uczestniczyć w imprezach sportowych i familijnych jak Dni Świdnicy, Świdnicka Kolęda, czy Rajd Świdnicki Krause.
W mieście trwało wiele inwestycji, nie wszystkie swój bieg mogły rozpocząć w roku 2012, ale wiele z nich zostało zakończonych i oddanych dla mieszkańców właśnie w roku 2012 r., by wzbogacały miasto i przynosiły mu chlubę. Ze środków funduszy europejskich zrealizowaliśmy 7 projektów oraz 2 projekty w ramach środków pozyskanych bezpośrednio z Komisji Europejskiej oraz 1 z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Najważniejszym i spektakularnym była odbudowa Wieży Ratuszowej i renowacja bloku śródrynkowego.
Jestem przekonana, że miasto będzie rozwijało się nadal, czy w tak dynamicznym tempie, trudno określić. Patrząc wstecz i na to, co zostało zrobione, jestem pewna, że kolejne lata przyniosą nam dokończenie rozpoczętych inwestycji i być może rozpoczęcie nowych…
ks. Waldemar Pytel:
Rok 2012 – plusy
Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem mijającego roku było poświęcenie i otwarcie budynku na placu Pokoju nr 1 na Centrum Promocji i Partnerstwa UNESCO, konserwacja ambony w Kościele Pokoju i odnowienie bramy wjazdowej na plac Pokoju. Cieszy, że Centrum UNESCO już żyje i jest w nim realizowany pierwszy projekt. Także w sferze najistotniejszej – duszpasterskiej był to dobry rok, chociaż obszar duchowy jest zawsze najtrudniejszy do konkretnego zdefiniowania. Po prostu mam kochanych Parafian.
Rok 2012 – minusy
Było ich kilka… nie wszystkie pomysły dotyczące zagospodarowania budynku Centrum Promocji i Partnerstwa powiodły się. Wiele drzwi, które próbowałem otworzyć i zainteresować placem Pokoju, pozostało jeszcze zamkniętych. To z pewnością uczy pokory… boli mnie jako duchownego, że tyle czasu i sił muszę poświęcać administracji, zamiast sprawom stricte duszpasterskim.
Rok 2013 – oczekiwania
Są, są… jak każdy mam marzenia, ale życie uczy jak wspomniałem wcześniej pokory. Dlatego zamknę moje oczekiwania w mądre słowa św. Jakuba „ Wy którzy nie wiecie, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, która ukazuje się na krótko, a potem znika. Zamiast tego, winniście mówić: Jeżeli Pan zechce, będziemy żyli i zrobimy to lub owo.” Jk 4, 14.15.