Oszuści cały czas aktywnie działają, a nasz pośpiech tylko ułatwia im przestępczy proceder. Ostatnio ich ofiarą padła 29-letnia mieszkanka powiatu świdnickiego, która straciła 780 złotych.
– Z relacji pokrzywdzonej wynika, że za pośrednictwem komunikatora Messenger otrzymała wiadomość od osoby podszywającej się pod jej znajomego. W wiadomości oszust poprosił o pomoc finansową, tłumacząc, że potrzebuje środków na opłacenie niespodzianki dla swojej żony. Zapewnił, że odda pożyczoną kwotę jeszcze tego samego dnia wieczorem. Ponieważ wcześniej zdarzało się, że oboje pożyczali sobie drobne sumy pieniędzy, prośba nie wzbudziła podejrzeń – relacjonuje asp. Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
– Na prośbę rozmówcy kobieta wygenerowała kody BLIK, przekazując w sumie 780 złotych. Dopiero po chwili otrzymała wiadomości od innych znajomych, którzy ostrzegali ją, że ktoś podszywa się pod ich wspólnego kolegę i próbuje wyłudzić pieniądze. Wtedy zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa i zgłosiła sprawę na policję – opisuje Ząbek.
Świdniccy policjanci apelują o ostrożność. – Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. Skontaktujmy się telefonicznie lub osobiście z córką, synem, koleżanką czy znajomym z pracy i upewnijmy się, czy naprawdę ten ktoś potrzebuje naszej pomocy – przypominają.
/KPP Świdnica, opr. mn/
