Podczas minionego weekendu odbyło się Dolnośląskie Grand Prix żaków (rocznik 2014 i młodsi) w tenisie stołowym rozgrywane w Krosnowicach koło Kłodzka. Gminę Marcinowice, a jednocześnie powiat świdnicki reprezentowały dwie zawodniczki – Emilia Tomala oraz Julia Szeląg z UKS-u Radunia Tąpadła. Fantastycznie zaprezentowała się szczególnie pierwsza z nich, która pierwszy raz w karierze stanęła na podium zawodów rangi wojewódzkiej.
– Przed turniejem wiedzieliśmy, że Emilka jest bardzo dobrze przygotowana, jednak do końca nie było wiadome, czy finalnie w zawodach wystartuje. Ostatnimi czasy bardzo mocno cały sztab pracował pod kątem startu w tych konkretnie zawodach. Wiedzieliśmy, że poprzednie dwa turnieje na których Emilka zajęła kolejno 5. i 6. miejsce utrzymują ją w czołówce Dolnego Śląska. Fenomenalna dyspozycja sprawiła, że w minimalny sposób przegrała wejście do finału, a w całych zawodach zanotowała wyłącznie jedną porażkę. Aby nie nakładać na nią dodatkowej presji przed meczem o 3. miejsce sama Emilka nie wiedziała do końca jaki jest to etap turnieju, a trener Mariusz Szustka, który tego dnia był z naszymi dziewczynami, skutecznie nie nakładał na nią presji, ponieważ wynik sportowy jest dla nas zawsze tematem drugorzędnym, a na pierwszym planie jest dobra gra, poprzedzona solidną pracą na treningach – wyznaje trener Michał Drozd.
Jeśli chodzi o sam przebieg zawodów to były dwa dreszczowce, najpierw o wejście do czołowej czwórki Emilka wygrała mecz 3:2, a następnie w starciu o trzecie miejsce. Nasza zawodniczka przegrywała w drugim secie już 2:9, by ostatecznie zwyciężyć 12:10! Druga z zawodniczek UKS-u Radunia Tąpadła występujących w tym turnieju, czyli Julia Szeląg swoje zmagania zakończyła finalnie na 11. pozycji.
– Trzy lata temu zaczęła się pisać wyjątkowa historia, mianowicie do klubu dołączyły trzy dziewczynki: 9-letnie Łucja Kołodziej, Wiktoria Czernicka oraz rok młodsza Emilka Tomala. Po roku treningów w rywalizacji wojewódzkiej często była taka sytuacja, że na cztery ostatnie miejsca, aż trzy padały naszym łupem… Tendencja zaczęła się odwracać w połowie zeszłego roku, kiedy to Wiktoria Czernicka zdobyła brązowy medal Mistrzostw Dolnego Śląska, następnie Łucja Kołodziej załapała się do TOP 8 województwa w rywalizacji ze starszymi o rok dziewczynami, a teraz trzecia z nich dołożyła podium w swojej kategorii. Te dziewczyny i cały klub piszą historię swojego życia na własnych zasadach z pomocą rodziców – kończy dumny trener Michał Drozd.
/MDvR, FOTO: użyczone/
