Chwilę strachu przeżyli mieszkańcy ulicy Saperów w Świdnicy. Wczoraj około godziny 20 w jednym z mieszkań pojawił się dym.
Na miejsce przybyły dwa wozy strażackie, wóz z drabiną, pogotowie ratunkowe i policja. Jak się później okazało jedna z lokatorek na kuchence gazowej zostawiła garnek. Nikt w zdarzeniu nie ucierpiał, skończyło się tylko na strachu.
Dziękujemy Łukaszowi za CYNK