Podpisanie ugody z bankiem eliminuje możliwość dochodzenia późniejszego unieważnienia kredytu. Tym samym decydując się na ugodę zamykamy sobie drogę sądową. Warto o tym wiedzieć i przemyśleć decyzję o ugodzie. Bardzo rzadko banki oferują lub przystają na opłacalne, atrakcyjne i korzystne warunki ugody z klientem. O wiele częściej ugoda to podyktowane warunki przez bank z lekkimi ustępstwami nie podlegającymi negocjacjom przez kredytobiorcę.
Różne banki mają różne podejście do ugody z frankowiczami. Jedne banki same nalegają na ugody, inne wręcz przeciwnie, bardzo trudno jest je nakłonić, by do ugody przystąpiły. Od czasu, gdy KNF uruchomił program promocji ugód bankowych na preferencyjnych warunkach rządowych z państwowym wsparciem finansowym więcej banków chętniej podeszło do kwestii ugody. Zbiegło się to z faktem, iż sądy coraz częściej unieważniają kredyty frankowe. Nie pozostało to niezauważone przez banki, które zaczęły tracić wpływy.
Ugoda z bankiem i jej zalety
Najczęstszym wynikiem ugody z bankiem jest przewalutowanie kredytu frankowego na złotowy. Zdarzają się ugody idące na ustępstwa w postaci preferencyjnych warunków przeliczenia zobowiązania frankowego na polski złoty, jednak w kontekście rosnących stóp procentowych i tym samym niestabilnych rat kredytów złotowych to rozwiązanie jest nieopłacalne. To żadna pomoc dla frankowiczów, może się zdarzyć że spłata we frankach będzie korzystniejsza niżeli spłata w złotówkach. Dla części osób raty w złotówkach są jedynym rozwiązaniem, gdy unieważnienie nie wchodzi w grę. Z różnych względów niektórym frankowiczom zależy na tym, by kredyt był zlotowy. Niestety poza tymi wyjątkami, które są mniejszością to ugody frankowe z mBank nie mają wymiernych zalet. Nie ma zatem co zabiegać o ugodę z bankiem, która jest lekko mówiąc niekorzystna dla kredytobiorcy.
Ugoda kontra unieważnienie kredytu
Zdecydowanie należy rozróżnić odfrankowienie poprzez przewalutowanie zobowiązania w drodze ugody od odfrankowienia w postaci unieważnienia umowy kredytowej. W przypadku przewalutowania uwalniamy się jedynie od kuru franka, raty w obcej walucie, nie zaś od kredytu jako takiego. Zobowiązanie nadal obowiązuje, w dalszym ciągu w niebotycznej sumie. W opcji unieważnienia umowy zobowiązanie uznawane jest za niebyłe i dokonywane jest rozliczenie z bankiem według kursu walut z chwili podpisywania umowy. Tym sposobem może okazać się, iż nadpłata jakiej dokonaliśmy w międzyczasie płacąc raty po wysokim kursie franka przewyższa całą kwotę pozostałą do spłaty zobowiązania.
Jeśli chodzi o ugody frankowe z mBank to warto zanim ja podpiszemy skonsultować się z prawnikiem, by przeanalizować poszczególne jej apisy, chociażby po to, by uniknąć ponownej sytuacji, w której zawierzymy bankowi naiwnie. Porady frankowe nie są bezpłatne, jednak w porównaniu z ryzykiem odnośnie decyzji kredytowych są to znikome koszty, czasem kilkuset złotych, czasem tysiąca złotych. Nie są to koszty obowiązkowe, co za tym idzie można uznać, że ugoda z bankiem nie generuje kosztów obsługi.
/Artykuł sponsorowany/