– Dzięki zaangażowaniu obsługi naszego pociągu udało się znaleźć i przekazać mamie zaginioną 7-letnią dziewczynkę w spektrum autyzmu. Dziewczynka nie wsiadła do busa, którym z Bielawy codziennie wraca do domu w Świdnicy – poinformowali przedstawiciele Kolei Dolnośląskich.
Do zaginięcia 7-latki doszło w środę, 13 kwietnia. Natychmiast po otrzymaniu informacji w tej sprawie działania podjęła policja. – Zawsze w takich sytuacjach sprawdzamy wszystkie potencjalne miejsca, w tym także dworce kolejowe i pociągi – mówi Marcin Ząbek z dzierżoniowskiej policji. – Funkcjonariusze, widząc na stacji pociąg Kolei Dolnośląskich odjeżdżający w kierunku Dzierżoniowa, poprosili kierowniczkę pociągu i maszynistę, by podczas przejazdu zwracali uwagę na błąkające się dziecko. Przekazali zdjęcie dziewczynki i informację o tym, w co jest ubrana – przywołuje policjant.
Czujne oko maszynisty wypatrzyło 7-latkę w polu, około kilometra przed Dzierżoniowem. Pociąg się zatrzymał, po czym maszynista przyprowadził dziecko na pokład. – Wszystko zakończyło się happy endem! Dziękujemy Pani kierowniczce Agnieszce i maszyniście Zdzisławowi za czujność i zaangażowanie! – przekazali ze pośrednictwem mediów społecznościowych przedstawiciele Kolei Dolnośląskich.
/Koleje Dolnośląskie, opr. mn/