Zamknięte urzędy, sklepy, restauracje, instytucje kultury, placówki edukacyjne i opiekuńcze, ograniczona komunikacja miejska, zakaz wstępu na place zabaw, siłownie i boiska. Od ponad tygodnia trwają próby ograniczenia do minimum spotkań ludzi. Mimo to na ulicach Świdnicy nie ma pustki.
Ulice wyludniły się w miniony weekend, ale już w poniedziałek świdniczanie ruszyli na zakupy, do aptek, banków, do pracy i na pocztę. Jak wyglądała Świdnica 23 marca, uchwycił w obiektywie Dariusz Nowaczyński.