Z czterema medalami wrócili do Świdnicy ze szwajcarskiego Davos nasi fighterzy Jerzy Brzostowski i Mateusz Kałużyński, którzy wzięli udział w Mistrzostwach Europy Taekwondo. W zawodach, które odbywają się raz na dwa lata wystartowało blisko 1000 sportowców z całej Europy, ale także z Australii oraz Stanów Zjednoczonych.
– Brałem udział w trzech konkurencjach: walki semi contact, light contact i walki tag team (zespołowe 3-osobowe). Moja praca zaowocowała trzema medalami w każdej konkurencji po jednym. W kategorii semi contact (walki przerywane) udało mi się wywalczyć brązowy medal, w tag tem zdobyliśmy wicemistrzostwo Europy wspólnie z Krystianem Chramęgą oraz Patrykiem Orzechowskim ulegając tylko swoim rodakom zaledwie dwoma punktami. Wisieńką na torcie był mój start w walkach light contact (walki ciągłe) podczas którego udało mi się również wywalczyć srebrny medal. Po dwóch rundach czterej sędziowie wskazali remis, dwóch sędziów dało zwycięstwo Anglikowi, dwóch wskazało na mnie. Niestety sędzia główny zdecydował o braku dogrywki i przyznaniu zwycięstwa Anglikowi. Tym samym zdobyłem trzeci medal na mistrzostwach. Były momenty kryzysowe, poziom zawodów był bardzo wysoki, czego nie można powiedzieć o samej organizacji imprezy, tutaj można się dopatrzeć kilku mankamentów. Swoje medale chciałem zadedykować swoim najbliższym: rodzinie, trenerom, którzy mnie przygotowali do tych zawodów oraz dziewczynie. Bardzo serdecznie dziękuje miastu Świdnica oraz prezydentowi Wojciechowi Murdzkowi za pomoc finansową, która bardzo pomogła w wyjeździe mi i mojemu koledze ze Świdnicy Jerzemu Brzostowskiemu, który zdobył brązowy medal – powiedział Mateusz Kałużyński.
Wynik Jerzego Brzostowskiego jest również niezwykle cenny bowiem nasz zawodnik po raz pierwszy w swojej karierze sportowej startował w kategorii seniorów i po raz pierwszy w kategorii czarnych pasów. Reprezentując nasz kraj i Świdnicę udowodnił, że jest bardzo ambitnym sportowcem i dąży swoją ciężką pracą do sukcesu sportowego.