Mieszkający w Świdnicy artyści – Justyna Koziczak i Krzysztof Polaczenko mają możliwość prezentowania swojej twórczości za oceanem. Ich obrazami w nurcie surrealizmu zainteresowała się Brassworks Gallery w Portland w USA. Na ekspozycję składają się indywidualne wystawy „Small solo show”. Amerykańscy miłośnicy sztuki mogą przekonać się o wyjątkowości malarskich prac świdniczan do 2 sierpnia.
Tworzący w nurcie surrealizmu Justyna Koziczak i Krzysztof Polaczenko mieszkają w Świdnicy i prywatnie są parą. Artyści po raz pierwszy mieli okazję zaprezentowania swoich prac w Stanach Zjednoczonych. – To była pierwsza wystawa w USA, w której mieliśmy przyjemność wziąć udział. Jest to dla nas bardzo ważne, ponieważ Amerykanie są wielkimi miłośnikami polskiego surrealizmu, a my mogliśmy zaprezentować swoją twórczość nie tylko artystycznej społeczności Portland, ale także artystom z Azji oraz innych stanów USA. Spotkaliśmy się tam z ogromną życzliwością, zainteresowaniem naszą kulturą i inspiracjami oraz odbyliśmy ogrom rozmów o sztuce – wspominają.
Brassworks Gallery z Portland zaproponowało świdniczanom dwie małe wystawy indywidualne „Small solo show”. Łącznie pokazują tam osiem swoich prac. Cztery z nich są Justyny Koziczak: „Czerwony śnieg”, „Wszystkie gwiazdy na niebie”, „Matka płomieni” i „Kwiat w ogniu”. – Łączy je motyw ognia, człowieka podążającego za swoim przeznaczeniem i marzeniami oraz motyw miłości, jako nieugaszonego pragnienia i źródła melancholii – wyjaśnia autorka. Natomiast wyeksponowane na amerykańskiej wystawie obrazy Krzysztofa Polaczenko to: „Znajomość dobra i zła”, „Aeternus”, „Sand witch” i „Kolekcjoner”. – Wspólnym mianownikiem moich obrazów jest zamiłowanie do eksperymentów technicznych, odkrywanie nowych możliwości farb i podobrazi przy jednoczesnym zachowaniu tradycyjnych figuratywnych form malarskich – tłumaczy świdniczanin, który nie tylko maluje obrazy, ale jest też autorem powieści i muzykiem.
Na wystawie w Portland świdniccy artyści prezentują przekrojowe prace z różnych okresów ich twórczości, z uwzględnieniem najnowszych prac. – Wspólnym tematem obrazów jest – podświadomość i sen. Oboje czerpiemy z klasycznych motywów surrealizmu, poszerzając je o współczesne inspiracje, takie jak muzyka metalowa – zauważają. – Wielu odwiedzających powiedziało, że nasze prace bardzo dobrze ze sobą współgrają, niektórzy nawet myśleli, że są namalowane przez jedną osobę – dodają.
Wernisaż wystawy świdniczan w Brassworks Gallery w Portland odbył się 12 lipca. Towarzyszyło im otwarcie jeszcze trzech innych indywidualnych ekspozycji artystów – Chrisa Topper, Trevisa True i Dio Sumagaysay’a z grupą artystów z Filipin. Obrazy świdniczan będą prezentowane w Stanach Zjednoczonych do 2 sierpnia.
/Tekst: AN/
/Zdjęcia użyczone przez: Krzysztofa Polaczenko i Justynę Koziczak/